Rynek walutowy 26.02-02.03.07
2007-03-02 21:35
Tydzień, który właśnie się kończy przyniósł spore ożywienie, a także wiele emocji. Jednak naprawdę ciekawe były tylko 2 dni, natomiast reszta tygodnia upłynęła spokojnie i bez większych zawirowań.
Przeczytaj także: Rynek walutowy 19-23.02.2007
Na początku tygodnia nic nie zapowiadało tak interesującego przebiegu zdarzeń w dalszej części tygodnia. Pozbawiony danych makro poniedziałek miał spokojny przebieg, przynajmniej w trakcie europejskiej sesji. EURUSD poruszał się w przedziale 1,3150-1,3190 przez nic nie niepokojony. Przełom przyszedł wieczorem, kiedy Alan Greenspan, były szef FED w swojej wypowiedzi wyraził opinię, że gospodarka amerykańska ociera się o recesję. To był impuls, który co prawda nie uwidocznił się jeszcze wyraźnie w poniedziałek, ale miał fatalne skutki dla rynków akcyjnych w dniu następnym.We wtorek po większości rynków akcyjnych świata przetoczyła się fala wyprzedaży walorów, przy czym naturalnie największe straty zanotowały rynki rozwijające się. Pierwszym rynkiem, którego dosięgła panika spowodowana słowami Grenspana o nadchodzącej recesji w USA była giełda w Szanghaju, której główny indeks stracił w ciągu jednej sesji ponad 8%. Później podobna fala wyprzedaży rozlała się po całym świecie, przypomnijmy tylko, że warszawski parkiet stracił we wtorek ok. 4,5%, będąc tym samym liderem spadków w regionie.
Wyprzedaż akcji pogłębiało zamykanie, pod wpływem wypowiedzi członków japońskiego rządu o dobiegającym końca okresie deflacji, przez część inwestorów pozycji opartych na „carry trade”. Inwestorzy ci, pod wpływem rosnącej niepewności co do poziomu stóp procentowych w Japonii, postanowili zmniejszyć swoje pozycje, otwarte na rynkach przynoszących wysokie stopy zwrotu za pieniądze pożyczone w Japonii, gdzie podstawowa stopa procentowa kształtowała się do ubiegłego tygodnia na poziomie 0,25%, a po podwyżce wynosi obecnie 0,5%. Redukcja pozycji opartych o „carry trade” znalazła odzwierciedlenie w umacniającym się tego dnia jenie, który zyskał po ok. 1% w stosunku do euro oraz dolara.
Wątpliwości co do sytuacji gospodarczej w USA, jakie w poniedziałkowy wieczór zasiał wśród inwestorów Allan Greenspan, odbiły się nie tylko na rynkach akcji, lecz miały też negatywny wpływ na siłę dolara. Już w nocy z poniedziałku na wtorek kurs EURUSD zaatakował poziom 1,32, lecz kupującym wspólną walutę za dolary zabrakło jeszcze sił, w związku z czym europejską część sesji EURUSD rozpoczął w okolicach 1,3170. Nie na długo jednak zabawił na tym poziomie, gdyż również uczestnicy rynku z Europy odwracali się od dolara na rzecz euro. W efekcie już z samego rana eurodolar wzrósł w okolice 1,3220, gdzie utrzymywał się do godzin popołudniowych.
Przeczytaj także:
Rynek walutowy 25-29.03.19
oprac. : FMC Management
Więcej na ten temat:
komentarz walutowy, rynek walutowy, waluty, kursy walut, walutowy komentarz tygodniowy