Kursy walut 19-23.03.2007

Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia

Początek tygodnia upłynął pod znakiem zmniejszonej zmienności kursów, głównie z powodu wzrostu awersji do ryzyka zajmowania pozycji przed tak ważnym wydarzeniem.

Po raz pierwszy od dawna, z komunikatu Fed wyłania się cień szansy na poznanie bardziej klarownie nastawienia Fed – ekonomiści amerykańskiego banku centralnego wykonali najdelikatniejszy gołębi ruch, na jaki mogli sobie obecnie pozwolić. Martwi stan koniunktury na rynku nieruchomości, niezbyt dobrze prezentują się indeksy koniunktury, szczególnie Wskaźniki Wyprzedzające, które odnotowały jeden z największych w historii spadków (do -0,5%).

Równie szybko jak wzrosty, rozpoczęła się korekta na rynku – właściwie od razu po osiągnięciu 1,34, kurs eurodolara zaczął spadać, osiągając dziś poziom 1,33. Dodatkowo „zielonego” wsparły lepsze od oczekiwań dane, dotyczące wolumenu sprzedaży domów na rynku wtórnym.

Złoty w trakcie osłabienia dolara zyskiwał mocno na wartości, zbliżając się do poziomu 2,88 USDPLN i 3,85 EURPLN. Oczywiście, nie bez aktywności popytu wewnętrznego na rynku lokalnym, kursy złotego w czwartek i piątek zwyżkowały, głównie w reakcji na ruch w górę eurodolara.

W przyszłym tygodniu dużo więcej danych w kalendarzu, zaczynamy od wtorkowego Ifo (niemieckiego indeksu koniunktury) będącego dobrym wprowadzeniem do czwartkowo-piątkowego maratonu, w skład którego wejdą: dane o PKB w USA połączone z raportem o delatorze i PCE w ujęciu kwartalnym (konsensus rynkowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo potwierdzenia „miękkiego lądowania”) oraz PCE w ujęciu miesięcznym (mocniej wpływa na rynek) i dane o wydatkach i przychodach Amerykanów. Zapowiada się więc kolejny ciekawy tydzień, w trakcie którego złoty powinien utrzymywać się blisko obecnych poziomów. Kluczowe będą zmiany notowań eurodolara.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.