RPP i szef Fed w centrum uwagi
2007-03-28 11:21
Przeczytaj także: Rentowność obligacji spadła, a dolar osłabł
Przed otwarciem sesji w USA proces ten się pogłębił, ale w końcu dnia nasza waluta kosmetycznie osłabła w stosunku do dolara i euro. Widać było, że rynek czeka przede wszystkim na decyzję i komunikat RPP.GPW rozpoczęła sesję na wysokiej nucie. Indeks WIG20 z nadmiarem odrobił poniedziałkowe straty, a liderami były spółki sektora surowcowego (szczególnie paliwowego). Jednak przed południem słabość rynków Eurolandu popsuła nastroje i indeksy zaczęły się osuwać. Proces ten trwał do końca sesji, ale udało się ocalić niewielki wzrost indeksów. Nasi inwestorzy też, podobnie jak cała reszta Europy, nie bardzo wierzyli w to, że przed wystąpieniem szefa Fed rynki amerykańskie zakończą sesję dużymi spadkami.
Dzisiaj Rada Polityki Pieniężnej opublikuje swój komunikat po dwudniowym posiedzeniu. Wszyscy spodziewają się, że stopy nie ulegną zmianie i tak zapewne będzie. Jednak presja na ich podniesienie rośnie, więc do końca podwyżki wykluczyć nie można. Określiłbym prawdopodobieństwo takiego ruchu na 15 procent. Gdyby rzeczywiście stopy nie wzrosły, to nie zobaczylibyśmy żadnej reakcji. Podwyżka byłaby negatywnym impulsem (bardzo krótkoterminowym – pół, może jedna sesja) dla akcji i złotego. Jest jednak jeszcze i komunikat Rady. Zakładam że, jeśli podwyżki nie będzie, to ton tego komunikatu zmieni się na „jastrzębi”. Mówi się, że jeśli tak się stanie, to rynek zareaguje negatywnie. Według mnie nie zareaguje, bo przecież chyba wszyscy wiedzą, że taki powinien być wydźwięk tego komunikatu.
Duże spadki kontraktów na amerykańskie indeksy, powinny doprowadzić do spadku indeksów na początku sesji na GPW. Cokolwiek by się jednak nie działo przed komunikatem RPP i po nim, to i tak nie ma żadnego znaczenia. O 15.30 wystąpi Ben Bernanke, więc będzie jeszcze sporo czasu na reakcję, szczególnie, że przecież treść wystąpienia zazwyczaj przesyłana jest subskrybentom z niewielkim wyprzedzeniem. Nie będziemy co prawda wiedzieli, co odpowiadał szef Fed na pytania, ale z całą pewnością pójdziemy za innymi giełdami. Zakładam, że Bernanke ucieszy graczy, ale nie wiem czy zrównoważy wpływ informacji o problemach Beazer Homes.
Ben Bernanke nadzieją posiadaczy akcji
We wtorek rozczarowania w Europie nie było. Indeksy giełdowe rosły (pokłosie sesji w USA), a kurs EUR/USD stabilizował się. Publikacja indeksu klimatu gospodarczego niemieckiego instytutu Ifo, wzmocniła euro. Warto odnotować, że w marcu indeks wzrósł (oczekiwano niewielkiego spadku). Jak widać, optymizm nie opuszcza przedsiębiorców, a to jest duży pozytyw dla całej gospodarki, bo optymistyczni przedsiębiorcy chętniej inwestują i zatrudniają. Rynek akcji nawet nie zareagował, a nawet zaczął się osuwać, reagując na wzmocnienie euro. Jednak trzy godziny potem, oczekiwanie na pozytywne otwarcie w USA przeważyło i indeksy zaczęły powoli rosnąć.
oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion