Rynek walutowy 26-30.03.2007

Przeczytaj także: Rynek walutowy 19-23.03.2007

Dolarowi, obok zmniejszenia się szans na szybkie obniżki stóp procentowych, sprzyjał również uspokajający ton słów Bernanke na temat perspektyw tempa wzrostu gospodarczego. Według szefa FED, gospodarkę USA czeka w najbliższym czasie umiarkowany wzrost, jednak nie grozi jej recesja. W uspokojeniu nastrojów inwestorów pomogły także zapewnienia, że spowolnienie na rynku nieruchomości i wynikający z niego kryzys sektora kredytów hipotecznych dla osób pozbawionych tradycyjnej zdolności kredytowej, nie powinien zagrozić gospodarce jako całości. Nagromadzenie takiej ilości informacji korzystnych dla dolara znalazło oczywiście odzwierciedlenie w kursie eurodolara, który spadł w następstwie tego przesłuchania z okolic 1,3370 poniżej 1,33.

Dolar znalazł wsparcie również w danych makro, które zostały opublikowane w czwartek i piątek. Pierwszym pozytywnym zaskoczeniem okazały się opublikowane w czwartek: ostateczny wynik tempa wzrostu PKB w IV kwartale, które z wynikiem 2,5% r/r przerosło oczekiwania rynku o 0,3 pkt. proc., a także niższa od oczekiwanej liczba nowych zasiłków dla bezrobotnych (308 tys. wobec oczekiwanych 316 tys.).

Największym zaskoczeniem dla rynku okazały się jednak piątkowe publikacje z USA, a zwłaszcza skokowy wzrost wartości indeksu Chicago PMI z poziomu 47,9 w lutym do 61,7 w marcu. Opublikowana dziś lutowa inflacja bazowa PCE (2,4% r/r wobec 2,2% w styczniu) potwierdziła słowa Bernanke o utrzymującej się na podwyższonym poziomie presji inflacyjnej. Dolara wspierać powinny również: wyższa od oczekiwanej dynamika dochodów osobistych (0,6%, wobec oczekiwanej 0,3%), wydatków konsumpcyjnych (0,6%, wobec 0,3%) oraz wydatków budowlanych (0,3%, wobec – 0,6%), jednak wszystkie te informacje pozwoliły dolarowi jedynie sprowadzić kurs eurodolara w okolice 1,3280, gdzie podjął on nieudaną próbę pokonania poziomu wsparcia i dalszych spadków w kierunku kluczowego rejonu 1,3250-1,3260.

Wobec braku siły podażowej strony rynku pary EURUSD, inicjatywę przejęli zwolennicy wspólnej waluty, którzy korzystając z rosnącej niepewności, związanej z eskalacją konfliktu Stanów z Iranem, oraz rosnących cen ropy w piątkowe popołudnie, podjęli atak na ustanowiony niedawno, blisko dwuletni szczyt w okolicy 1,3410 (do godziny 18 eurodolar otarł się na razie o poziom 1,34). Takie zachowanie się eurodolara, w okolicznościach gdy informacje fundamentalne z USA okazują się lepsze od oczekiwanych, potwierdza utrzymujący się negatywny stosunek do amerykańskiej waluty.

Jeśli chodzi o rynek krajowy, to najważniejszymi informacjami o charakterze fundamentalnym były w tym tygodniu: posiedzenie RPP oraz decyzja agencji Standard & Poor’s o podniesieniu międzynarodowego rankingu Polski z poziomu BBB + do A-. O ile przebieg posiedzenia RPP, decyzja oraz towarzyszący jej komentarz nie były zaskoczeniem dla rynku, a co za tym idzie, nie wywołały większych reakcji kursów złotowych par walutowych, o tyle czwartkowe podniesienie wiarygodności Polski umocniło złotówkę po ok. 1,5 grosza względem dolara i euro. Przebieg tego tygodnia nie przyniósł jednak zbytniej zmiany sytuacji, ponieważ kurs EURPLN poruszał się na wschód w ramach przedziału konsolidacji 3,86-3,8750, natomiast USDPLN wahając się w trakcie tygodnia, kończy tydzień na poziomie zbliżonym do ubiegłotygodniowego zamknięcia, czyli nieco powyżej 2,89.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.