Minister Gilowska: reforma finansów publicznych

Przeczytaj także: Rząd przedstawi projekt reformy budżetu

Projekt reformy finansów publicznych zakłada likwidację zbędnych - zdaniem twórców projektu - instytucji, a także stworzenie zadaniowej konstrukcji budżetu. Czyli przeznaczania pieniędzy na pewne cele i rozliczanie instytucji z ich realizacji. Na dobrą sprawę reforma wprowadza po prostu normalne zasady dysponowania państwowymi środkami. Pojawiły się już pierwsze oceny reformy. Przeważają opinie, że jest to krok w dobrym kierunku, ale nie można go nazwać reformą, bo nie dotyczy strony wydatków, a to tutaj jest najwięcej do zrobienia. Rząd zaś ostatnio podejmował decyzje zwiększające wydatki. Rynki finansowe nie zareagowały na zapowiedzi rządu - to też jakaś recenzja.

SYTUACJA NA GPW

Przynajmniej próbowaliśmy - tak mogą o sobie powiedzieć inwestorzy, którzy dziś kupowali akcje spółek z WIG20. Indeks w okolicach południa zaatakował szczyt hossy z końca stycznia tego roku. Powiodło się to częściowo - szczyt został poprawiony o kilka punktów, ale nie udało się go utrzymać. Przez resztę dnia stopniowo indeks się usuwał, a skończyło się na wzroście o 0,3 proc. i zamknięciu notowań o 36 pkt (1 proc.) poniżej szczytu hossy.

Obroty na poziomie 1 mld PLN wskazują, że sporo inwestorów brało udział w walce po obydwu stronach rynku i niestety, to sprzedający osiągnęli w tej potyczce przewagę. Nie ma się jednak co załamywać - ostatecznie nawet gdyby rekord się utrzymał, to i tak aktywność inwestorów nie wskazuje bynajmniej na przewagę optymistów. Poza tym WIG, mWIG i sWIG swoje rekordy pobiły, a wzrósł kurs 150. spółek, 108. spadł - są więc powody do zadowolenia.

GIEŁDY W EUROPIE