Chiny: Znaczny wzrost PKB?

Przeczytaj także: Wyniki Coca-Cola i Johnson&Johnson pomogły inwestorom

PROGNOZA GIEŁDOWA

Jest oczywiste, że zaczniemy dzień do spadku wartości indeksów. Pytanie tylko o skalę końcowej przeceny - ta będzie zaś zależała od zachowania innych rynków finansowych. W dłuższym terminie możemy się zastanawiać, czy także tym razem skończy się na bolesnej, ale krótkiej korekcie, czy też grozi nam teraz coś więcej. Za wcześnie jeszcze na odpowiedzi, ale jeśli ostatnie sesje ze swoim wzrostem obrotów faktycznie były tylko czasem dystrybucji, to korekta może być dłuższa niż poprzednio.

Dziś w każdym razie spodziewamy się spadku WIG20 i tym razem poziom 3600 pkt raczej nie zdoła się obronić.

WALUTY

Dziś rano dolar umacnia się wobec euro o 0,3 proc. Wspólna waluta oddaliła się o 0,4 centa od poziomu 1,36 USD.

Więcej uwagi przykuwa japońska waluta, która zyskuje już 0,5 proc. wobec dolara i aż 0,9 proc. wobec euro. Inwestorzy zaczęli obawiać się, że bank Japonii może przyspieszyć decyzję o podwyżkach stóp procentowych, po tym jak rząd usunął zdanie o "słabości wydatków konsumenckich" z komunikatu o perspektywach gospodarki. Prawdziwa przyczyna umocnienia jena to jednak spadki na giełdzie w Chinach. Inwestorzy od razu przypomnieli sobie, co działo się pod koniec lutego. Rynki realizują ten sam scenariusz, choć w nieco łagodniejszej formie.

U nas dolar podrósł od 2,81 PLN, euro do 3,81 PLN, a frank do 2,335 PLN.