Rekordowo mocny złoty
2007-05-02 00:52
Przeczytaj także: Jaka złotówka w 2006?
Quo vadis złoty? Na pewno coraz szybciej w stronę strefy euro. Zdaniem specjalistów, obecne uwarunkowania makroekonomiczne pozwalają przypuszczać, że, w 2012r. możemy mieć już wspólną walutę. Jest to najwcześniejszy z możliwych terminów zamiany złotego na euro i jednocześnie cenny argument dla dalszego wzrostu wartości naszej waluty. Dzięki niemu można założyć, że w najbliższym czasie nie grozi nam poważniejszy kryzys walutowy. Utrzymanie dobrej kondycji naszej waluty w średniej i długiej perspektywie wesprą ponadto stabilne i umacniające się fundamenty naszej gospodarki poparte rosnącym popytem wewnętrznym i eksportem oraz korzystne perspektywy wzrostu gospodarczego. Wsparciem dla złotego będą również, w obliczu aktualnej wysokiej dynamiki wzrostu produkcji przemysłowej i presji inflacyjnej, dalsze oczekiwania na wzrost stóp procentowych. To w rezultacie powinno powodować, że główny trend naszej waluty nie powinien zostać zachwianym. W tym roku notowania EUR/PLN mogą znaleźć się poniżej poziomu 3,70.
W najbliższym czasie jedynie czynniki zewnętrzne (np. związane z zamykaniem pozycji „carry trading” i pogorszeniem klimatu inwestycyjnego w naszym regionie m.in. w wyniku sytuacji politycznej w Turcji) mogą lekko zdestabilizować rynek złotego doprowadzając do krótkotrwałej korekty spadkowej notowań naszej waluty. Czynniki te nie powinny odgrywać roli w dłuższym okresie, a ich znaczenie powinno być jedynie chwilowe. Splot tych bodźców może spowodować krótkoterminowe osłabienie złotego do poziomu EUR/PLN 3,87-3,90.
Według TMS Brokers, w drugiej połowie roku, najprawdopodobniej pod koniec trzeciego kwartału może dojść do większych zmian relacji EUR/USD, na korzyść umocnienia dolara. Z jednej strony, bowiem ostatnie niepokojące inwestorów sygnały z rynku nieruchomości i dane o PKB zdają się potwierdzać spowolnienie największej gospodarki świata i wzmacniać negatywny sentyment do dolara, ale z drugiej notująca kolejne historyczne rekordy nowojorska giełda - barometr wyprzedzający stan amerykańskiej gospodarki sugeruje, że w drugim, trzecim kwartale br. możemy mieć do czynienia z przyspieszeniem amerykańskiego wzrostu gospodarczego. Wygląda zatem, że przy obecnych poziomach EUR/USD 1,3600, cały szereg złych danych makroekonomicznych z USA jest w zasadzie zdyskontowany i w momencie kiedy pojawi się impuls w postaci lepszych informacji gospodarczych, dolar zyska na wartości. Pod koniec roku kurs EUR/USD może zniżkować do poziomu 1,25, a wówczas dojdzie do wzrostu wartości dolara wobec złotego. Końcówka roku powinna, zatem być bardziej sprzyjająca odbiciu kursu USD/PLN.
Przeczytaj także:
Polski złoty zyska na wartości? Prognozy na rok 2024
1 2
oprac. : Dom Maklerski TMS Brokers