Rynki finansowe 7-11.05.2007

Przeczytaj także: Rynki finansowe 23-27.04.2007

Zagraniczne rynki

• EUROPA brytyjski bank centralny podniósł koszt kredytu o 25 pkt. bazowych i główna stopa procentowa wynosi obecnie 5,5 proc. W marcu inflacja przyspieszyła do 3,1 proc. i władze monetarne musiały tłumaczyć sytuację w specjalnym liście. Wydaje się, że podwyżka nie zakończy serii trwającej od sierpnia 2006. Giełdy regionu zyskiwały dzięki kolejnym fuzjom. Słabo zachowywały się spółki surowcowe, a zwłaszcza BHP Billiton i Rio Tinto, które według nieoficjalnych informacji planują połączenie.

• USA amerykańskie giełdy od kilku tygodni pozostawały obojętne na dane makroekonomiczne i początek tygodnia przyniósł kontynuację wzrostów. Indeks S&P 500 pokonał poziom 1500 pkt., a Dow Jones Industrial Average (DIJA) odnotował najdłuższą zwyżkową serię od 80 lat - na 27 sesji aż 24 kończyły się na plusie. Zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe pozostały na dotychczasowym poziomie i dolar lekko się umacniał. Inwestorzy oczekiwali na wyniki ze sprzedaży największych sieci supermarketów, które w 80 proc. okazały się słabsze od oczekiwań analityków, natomiast piątkowe dane o sprzedaży detalicznej w kwietniu potwierdziły, że Amerykanie kupują coraz mniej towarów.

• AZJA chińskie akcje kwotowane w dolarach podrożały w tym mijającym tygodniu najbardziej od sześciu lat. Zagraniczni inwestorzy korzystają z taniego dolara i kupują papiery firm wchodzących w skład indeksu B Shares, który zyskał w ciągu pięciu dni 25,1 proc. Według analityków akcje typu B są tańsze o ok. 100 proc. w porównaniu z akcjami A, które można nabywać tylko za chińskie juany. Japońskie indeksy ucierpiały pod koniec tygodnia z powodu słabej sprzedaży produktów elektronicznych w USA.

Rynek surowców

W mijającym tygodniu cena ropy naftowej stabilizowała się w przedziale 61-62 USD za baryłkę. Zgodnie z prognozami po raz pierwszy od kilkunastu tygodni wzrósł stan magazynów, a rafinerie w dalszym ciągu wykorzystują ok. 90 proc. mocy produkcyjnych. Niepokojące wiadomości napływają z Nigerii, gdzie lokalne grupy militarne zaatakowały placówki zagranicznych koncernów i uprowadziły pracujących w nich cudzoziemców.

Taniały natomiast metale. Inwestorzy sprzedawali miedź po tym jak chińska giełda towarowa poinformowała, że zapasy metalu wzrosły od początku marca o ponad 60 proc. Do wyprzedaży złota przyczynił się natomiast amerykański dolar, który zyskiwał na wartości zmniejszając zainteresowanie metalami szlachetnymi. Cena kruszcu rosła przez siedem z ostatnich ośmiu tygodni.