Rynek walutowy 21-25.05.07
2007-05-25 19:59
Dobiegający właśnie końca tydzień przyniósł ze sobą kolejną falę umocnienia się amerykańskiej waluty. Nie było to jednak zaskoczenie, ponieważ na taki kierunek ruchu eurodolara wskazywał już przebieg handlu w tygodniu ubiegłym. Zaskoczeniem mół być jedynie przebieg tego tygodnia, a zwłaszcza znaczne ruchy kursu EURUSD w pierwszej części tygodnia, które miały miejsce nawet pomimo braku zachęty do odważniejszych posunięć w postaci danych makro.
Przeczytaj także: Rynek walutowy 14-18.05.07
Zaskakujący przebieg miał zwłaszcza poniedziałek, kiedy inwestorzy w ogóle nie zrazili się brakiem stymulatora handlu, jakim często są wyniki makroekonomiczne głównych gospodarek świata, i od samego rana przystąpili do kupowania dolara. W efekcie, kurs EURUSD spadł w tym dniu z okolic 1,3510, aż do poziomu 1,3435. Z dzisiejszej perspektywy wygląda to tak, jakby uczestnicy rynku, obawiając się danych z amerykańskiego rynku nieruchomości, postanowili zrealizować wynikający z sytuacji technicznej zakres spadków tego kursu jeszcze przed tymi publikacjami, których wynik był trudny do przewidzenia. Taki scenariusz znajduje potwierdzenie w przebiegu dalszej części tygodnia, a zwłaszcza czwartkowej sesji, do której powrócę jednak w kolejnych akapitach.Wtorek przyniósł za to uspokojenie nastrojów, co z kolei doprowadziło do sennej sesji pod znakiem konsolidacji eurodolara w przedziale 1,3440-1,3470. W zasadzie przez większość dnia kurs EURUSD pozostawał w tym przedziale, a chwilowe i niewielkie wybicia były wynikiem publikowanych danych makro. Najważniejszą z wtorkowych informacji był indeks ZEW dla niemieckiej gospodarki, którego zgodny z oczekiwaniami wynik stał się jednak pretekstem do umocnienia dolara. Wywołany tymi danymi ruch miał jednak niewielki zakres, a eurodolar po chwilowym spadku w okolice 1,3435 szybko powrócił do przedziału konsolidacji. Większej reakcji rynku nie wywołał także zaskakująco dobry wynik bilansu handlowego, którego saldo, wbrew prognozom rynkowym, mówiących o 3 mld EUR nadwyżki, wyniosło aż 7 mld. EUR.
Rynek eurodolara rozpoczął środę wciąż znajdując się w ramach przedziału wahań rozpoczętej we wtorek konsolidacji. Jednodniowa przerwa w aktywnym handlowaniu była jednak dla inwestorów zbyt długa, dlatego, nie zważając na brak danych makro mających zostać opublikowanych w tym dniu, od samego rana przystąpili do kupowania dolara. W rezultacie już ok. godziny 10 rano, kurs EURUSD znalazł się na poziomie dolnego ograniczenia opadającego kanału (1,3415), w ramach którego EURUSD porusza się od czasu ustanowienia nowego historycznego szczytu w rejonie 1,3680. Zejście eurodolara do tego poziomu uaktywniło zwolenników euro, a także skłoniło posiadaczy długich pozycji dolarowych do ich zamknięcia, co spowodowało wzrost kursu EURUSD. Skalę wzrostów po odbiciu od dolnej bariery kanału spotęgował lepszy od oczekiwanego wynik sprzedaży detalicznej w Strefie Euro (8% wobec oczekiwanych 6,9%), dzięki czemu eurodolar dotarł do poziomu 1,35, w okolicy którego przebiega górne ograniczenie wyżej omówionego kanału, co z kolei stało się sygnałem do sprzedaży EURUSD. Na koniec dnia eurodolar powrócił w okolice 1,3450, przy czym do końca tygodnia stopniowo i w niezbyt szybkim tempie osuwał się w dół.
Przeczytaj także:
Rynek walutowy 25-29.03.19
oprac. : Krzysztof Gąska / FMC Management
Więcej na ten temat:
komentarz walutowy, rynek walutowy, waluty, kursy walut, walutowy komentarz tygodniowy