Najlepsze kredyty mieszkaniowe V 2007
2007-05-30 14:35
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Najlepsze kredyty mieszkaniowe II 2007
Ceny w góręNie ma ucieczki przed wyższymi ratami. Już nie tylko szwajcarski, ale także polski bank centralny podwyższa stopy procentowe. Mamy więc wzrost oprocentowania kredytów we frankach szwajcarskich i złotówkach – dwóch najbardziej popularnych walutach. Ale bez paniki. Podwyżki są raczej kosmetyczne. Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy pod koniec kwietnia o ćwierć punktu procentowego. W efekcie średnio oprocentowanie kredytu w krajowej walucie wzrosło z 5,5 proc. w połowie lutego do 5,7 proc. obecnie.
Szwajcarski bank centralny wykonał analogiczny ruch w połowie marca. Skutek? Przeciętny kredyt mieszkaniowy we frankach od lutego do maja podrożał z 3,73 do 3,88 proc. Jednocześnie praktycznie pewna jest kolejna podwyżka stóp o 0,25 pkt proc., a że decyzje szwajcarskiego banku są mocno przewidywalne, przyszła podwyżka już w większości została uwzględniona w oprocentowaniu kredytów. Osobom, które zadłużyły się we frankach nadal sprzyjała sytuacja na rynku walutowym. W ciągu ostatnich 4 miesięcy frank potaniał o ok. 10 groszy (z 2,39 do 2,29 zł). Dla kogoś, kto spłaca ratę w wysokości 500 franków jest to oszczędność 50 zł, co miesiąc. "Nic nie wskazuje na to, by trend na rynku walutowym miał się odwrócić" – mówi Michał Kowalski, analityk w firmie Expander.
Średnia średnią, ale kredyt zaciągamy przecież w konkretnym banku – z reguły kierując się właśnie oprocentowaniem. Doradcy Expandera sprawdzili, który bank najtaniej pożyczy 400 tys. zł na zakup mieszkania o takiej samej wartości. Najniższe oprocentowanie we frankach szwajcarskich oferuje Deutsche Bank PBC – 3,41 proc. (dodatkowo w pierwszym roku koszt kredytu obniżony jest o 0,75 pkt proc.). Najtańsze złotówki znajdziemy w Pekao SA – 5,37 proc. (w pierwszych dwóch latach o 0,5 pkt proc. mniej).
Jak zwykle zwracamy jednak uwagę na bliższe przyjrzenie się konstrukcji oprocentowania. Najważniejszym elementem oprocentowania jest marża. W przypadku Pekao SA wynosi ona np. 1 pkt proc. W Kredyt Banku jest niższa – 0,9 pkt proc. Mimo to kredyt w KB kosztuje nieco więcej niż w Pekao SA. Wynika to stąd, że pierwszy z banków jest nie zaktualizował oprocentowania po ostatniej podwyżce stóp procentowych. W rzeczywistości w dłuższej perspektywie tańsza okaże się pożyczka w Kredyt Banku.
oprac. : expander