Rynki finansowe 18-22.06.07
2007-06-22 18:53
Przeczytaj także: Rynki finansowe 11.06-15.06.07
Zagraniczne rynki• EUROPA Indeksy europejskie broniły się przed realizacją zysków o jeden dzień dłużej niż ich amerykańskie odpowiedniki - do czwartku - bowiem impuls w postaci wzrostu rentowności obligacji amerykańskich przyszedł w środę wieczorem. W przyrodzie jednak nic nie ginie i spadki zostały odrobione z nawiązką. W piątek inwestorzy odpoczywali po emocjonującym tygodniu i mieliśmy spokojną sesje przy bardzo małych wahaniach.
• USA Po silnych wzrostach z ubiegłego tygodnia, mijający zaczął się spokojnie. Traciły spółki budowlane, w związku ze słabymi nastrojami w sektorze, a zyskiwały banki na spadającej rentowności obligacji amerykańskich. W środę, gdy trend się odwrócił i ceny obligacji zaczęły spadać, giełdy w Stanach zanurkowały, przyczyniając się do ponad jednoprocentowych spadków głównych indeksów. W czwartek odrobiono część strat, jednak do piątku do godz. 16 indeksy były na sporym minusie.
• AZJA Indeksy azjatyckie, które z reguły zachowują się podobnie do amerykańskich, w mijającym tygodniu podążały własną drogą. Japoński Nikkei, który rósł w poniedziałek reagując jeszcze na piątkową sesję w Stanach, poruszał się w tren-dzie bocznym i zdołał utrzymać wywalczone na początku tygodnia poziomy. Podobnie indeks Hang Seng, który po skutecznym ataku na poziom 21.000 w poniedziałek, kończy tydzień 1.000 punktów wyżej. Bardziej amerykańsko zachowywały się Kospi i Shanghai Composite, które kończą tydzień na minusach.
fot. mat. prasowe
Rynek surowców
Mijający tydzień na rynku energii upłynął pod znakiem spadków cen ropy, głównie za sprawą informacji o zwiększeniu się zapasów w Stanach do poziomu najwyższego od 9 lat. To właśnie w środę kurs spadł z okolic 72 USD za baryłkę brenta do 69,60 USD, w dalszej części tygodnia jednak rósł, za sprawą obaw o dostawy z Nigerii, które mogły być zakłócone tamtejszymi strajkami.
Cena miedzi kończy tydzień niżej w porównaniu do zeszłego tygodnia. Z jednej strony, presję na wzrosty wywierała niepewność o sytuację w Chile (gdzie pracownicy grożą strajkiem), która wywindowała cenę w poniedziałek do 7.680 USD. Z drugiej, odwrotny wpływ miały spekulacje na temat mniejszego zapotrzebowania w Chinach w związku z dużymi zapasami i ewentualną podwyżką stóp, co zbiło cenę do 7,500 USD za tonę.
Pomimo osłabienia dolara, metale szlachetne kończą tydzień na lekkim minusie. Jest to wynikiem wzrostu rentowności amerykańskich obligacji, które są konkurentem złota i srebra w walce o inwestorów ceniących sobie niskie ryzyko. W piątek do godz. 16 uncje wspomnianych kruszców kosztowały odpowiednio 654 USD i 13,15 USD.
fot. mat. prasowe
Przeczytaj także:
Rynki finansowe - podsumowanie roku 2009

oprac. : Open Finance
Więcej na ten temat:
rynki finansowe, rynki akcji, rynek walutowy, polski rynek funduszy inwestycyjnych, inwestycje gwarantowane, surowce