Tydzień spadków WIG20?
2007-07-02 10:47
© fot. mat. prasowe
Pierwsze dni każdego nowego miesiąca zwykle nie obfitują w publikacje świeżych danych makro. Tych za ostatni miesiąc jeszcze nie ma, tych za wcześniejszy nie ma już.
Przeczytaj także: FED: inflacja i umiarkowany wzrost gospodarczy
Pierwszy tydzień lipca to właśnie takich kilka dni, kiedy inwestorzy zostaną pozostawieni sami sobie, lub mogą próbować wyciągnąć wnioski z danych, które zwykle na rynki nie wpływają - w USA poznamy dziś wskaźnik ISM w przemyśle, jutro dane o zamówieniach w przemyśle za maj. W środę PMI strefy euro i sprzedaż detaliczna w strefie - za maj.W czwartek ECB zadecyduje o stopach procentowych, ale najpewniej pozostawi je bez zmian. Tego samego dnia może je podnieść Bank Anglii. W czwartek także ISM strefy usług w USA i to już mogą być dane wprawiające rynki w ruch. Na koniec tygodnia gwóźdź programu - liczba nowych miejsc pracy w gospodarce amerykańskiej.
SYTUACJA NA GPW
Piątkowa sesja nie należała do ciekawych. Po tygodniu wypełnionym zwrotami akcji i sporym napięciem przyszedł czas na spokojniejsze notowania. Indeksy przez cały dzień przebywały pod kreską - niektóre (mniejszych spółek) stopniowo straty odrabiały, WIG20 je pogłębiał. Obroty nie należały do wysokich (1,8 mld PLN na całym rynku akcji), wobec czego sesję tę należy zaliczyć do kategorii "mało istotne".
Jedyne co rzuca się w oczy to kolejny rozjazd między zachowaniem GPW i innych giełd europejskich, które w piątek notowały akurat wzrost indeksów, nie zrażone zupełnie wydarzeniami z Londynu. W nadchodzących dniach 50 proc. analityków ankietowanych przez Giełdę spodziewa się spadku WIG20, a 29 proc. jego wzrostu. Saldo oczekiwań jest lepsze aż o 39 pkt niż przed tygodniem.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
Początek piątkowej sesji w Stanach był dobry. Główne indeksy amerykańskie otworzyły się wyżej, a po opublikowaniu bardziej optymistycznych od prognoz indeksów nastrojów z Chicago i Michigan, były na blisko procentowych plusach, W dalszej część sesji dominowały spadki, które znów były dyktowane przez Bear Stearns oraz inne firmy z branży finansowej. Ostatecznie Dow Jones stracił 0,1 proc., a S&P 0,16 proc. i nie udało mu się powrócić powyżej 50-okresowej średniej kroczącej, na której obronił się przy pierwszej fali spadków z początku czerwca. Brazylijski Bovespa zyskał 0,45 proc. Japoński Nikkei i koreański Kospi wzrosły, odpowiednio 0,1 proc. i 1,6 proc., głównie dzięki branży surowcowej, która zyskuje na wysokich cenach towarów. Kontynuację przeceny mamy na giełdzie w Szanghaju, gdzie tamtejszy główny indeks - Shanghai Composite- stracił 1, 2 proc.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel, Ł. Mickiewicz / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce