eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarzeFed obniża prognozy wzrostu PKB

Fed obniża prognozy wzrostu PKB

2007-07-19 09:32

Przeczytaj także: GPW: zmiana trendu MWIG40


Dzisiaj jest drugi dzień zeznań Bena Bernanke, szefa Fed w Kongresie USA (Izba Reprezentantów), ale trudno oczekiwać, żeby powiedział on coś innego niż wczoraj. Tekst wystąpienia jest dokładnie taki sam, jak tego wygłaszanego na forum Senatu i tylko pytania mogą się różnić. Teoretycznie jest możliwe, że pojawia się jakieś niezwykłą pytania zmuszające szefa Fed do interesującej wypowiedzi, ale prawdopodobieństwo takiego rozwoju sytuacji jest małe. Z tego też wniosku należy założyć, że wystąpienie to nie będzie miało żadnego wpływu na zachowanie rynków. Podobny brak reakcji powinniśmy odnotować po publikacji (4 godziny później) protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC. Co bowiem może zawierać ten protokół, czego nie powiedziałby wczoraj i dzisiaj Ben Bernanke?

Bardziej interesujące są publikowane dzisiaj dane makro. Tygodniowa zmiana na rynku pracy wpłynie jedynie na kurs EUR/USD. Im mniej nowych bezrobotnych tym lepiej dla dolara. Jednak czerwcowy indeks wskaźników wyprzedających (LEI) powinien zostać zlekceważony, bo od dawna ta publikacja nie ma żadnego znaczenia prognostycznego. Może być wykorzystana jedynie jako pretekst uzasadniający jakiś ruch, który i bez niej by powstał. Rynek zwróci uwagę na lipcowy indeks Fed z Filadelfii, który pokaże jak rozwijała się gospodarka w regionie. Prognoza mówi o spadku aktywności, ale skoro podobny indeks z okolic Nowego Jorku nieoczekiwanie mocno wzrósł to i tutaj może dojść do pozytywnej niespodzianki. Gdyby tak się stało to dane pomogłyby dolarowi i akcjom. Dla posiadaczy akcji najbardziej interesujące będą jednak nadal raporty kwartalne dużych spółek, a będzie ich dzisiaj dużo.

Środowy spokój GPW daje szansę bykom

W środę złoty reagował na zawirowania na globalnym rynku walutowym. Po nocnym umocnieniu (skutek szybkiego wzrostu EUR/USD) kursy walut rosły, bo dolar odrabiał nocne straty. Po publikacji danych w USA dolar zaczął się wzmacniać, a to umocniło trend podnoszący kursy walut na naszym rynku. Co prawda na koniec dnia kurs EUR/USD praktycznie się nie zmienił, ale takie nieudane ataki na poziom 1,38 USD powinny się skończyć dłuższym spadkiem kursu, więc nic dziwnego, że złoty wyprzedzająco osłabił się do obu głównych walut.

U nas dzisiaj również, podobnie jak w USA z posiedzenia FOMC, publikowany będzie skrócony protokół z ostatniego posiedzenia RPP, ale nie przypuszczam, żeby ta publikacja wpłynęła na zachowanie rynku. Polscy gracze nie są tak wrażliwi na wypowiedzi członków RPP jak amerykańscy inwestorzy na słowa Fed. Interesujący będzie raport o mówiący o dynamice produkcji i jej cenach (inflacja PPI). Nie spodziewam się po tej publikacji również żadnego wpływu na rynki, ale warto spojrzeć na dane o dynamice produkcji. Duży, zbliżony do 10 procent wzrost produkcji dobrze rokowałby wzrostowi PKB, a co za tym idzie i zyskom spółek. Znacznie niższy do 8 procent zapalałby żółte światło. Dobre dane powinny wzmacniać złotego i nieznacznie poprawiać nastroje na giełdzie.

Na GPW początek środowej sesji był bardzo spokojny. WIG20 co prawda spadał, ale MWIG40 kontynuował wtorkowe nastroje i rósł. Pod wpływem sytuacji panującej w Europie indeksy od początku sesji osuwały się, ale widać było, że obóz byków wykorzysta każdą szansę do podniesienia indeksów. Szczególnie dobrze zachowywał się sektor bankowy. Im bliżej było do publikacji danych w USA tym lepiej zachowywał się rynek. WIG20 odrabiał straty wracając do poziomu wtorkowego zamknięcia, a MWIG40 całkiem wyraźnie rósł. Publikacja danych niczego w obrazie rynku nie zmieniła, ale słaby początek sesji w USA doprowadził do nieznacznego pogorszenia nastrojów.

Istotne jednak było to, że obrót był bardzo mały, z czego wynika, że duzi gracze stanęli z boku i nie kwapili się do sprzedaży akcji. To, że nie kupowali agresywnie jest zrozumiałe w danej sytuacji. Takie zachowanie rynku w dalszym ciągu sygnalizuje, że rynek jest gotowy do wzrostu. Musi tylko dostać szansę od rynków globalnych. Wydaje się, że jest na to dzisiaj duża szansa, bo wczorajsza sesja w USA nikogo nie zaniepokoi. Byki muszą tylko trzymać kciuki za wyniki kwartalne amerykańskich spółek.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

poprzednia  

1 2

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: