eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarzeFOMC: inflacja w USA wciąż groźna

FOMC: inflacja w USA wciąż groźna

2007-08-08 09:49

We wtorek również nasz rynek walutowy stabilizował się w oczekiwaniu na dane z USA i komunikat FOMC.

Przeczytaj także: Rynek amerykański czeka na komunikat FOMC

Po publikacji danych makro w USA, kiedy kurs EUR/USD przyśpieszył w drodze na południe, złoty zaczął tracić do dolara stabilizując się jednak do euro. Niczego nie zmienił komunikat FOMC i dzień zakończył się stanem, który powstał po publikacji danych.

Dzisiaj dowiemy się, jak w drugim kwartale zmieniły się w Polsce wynagrodzenia. Dane miesięczne uznawane są za mniej wiarogodne niż kwartalne, więc teoretycznie raport ten może wpłynąć na zachowanie rynku walutowego (na GPW zdecydowanie nie), ale to jest tylko teoria. Nie wydaje się prawdopodobne, żeby dane znacznie odbiegały od tego, co widzieliśmy w kolejnych miesiącach, więc i reakcja będzie bardzo „letnia”. Nadal wszystko będzie zależało od ruchów EUR/USD, a ponieważ w kalendarium nie ma danych ważnych dla tej pary to zapowiada się, że na rynku będzie panował marazm.

GPW rozpoczęła wtorkową sesję podobnie jak inne rynki europejskie. Indeksy mocno rosły. Szczególnie śmieszyć wręcz mogły wzrosty kursów akcji w sektorze paliwowym. Cena ropy, po poniedziałkowym spadku o 4,5 proc., nadal spadała (wieczorem wzrosła o 0,5 proc.), ale gracze zdawali się nie widzieć związku kursów akcji z ceną surowca. Najmocniej rosły kursy ostatnio przecenionych banków, co nie mogło dziwić, bo taki był trend na całym świecie. Szczególnie mocno drożały akcje PKO BP (przed publikacją raportu kwartalnego). Już po godzinie wspinaczki indeksy weszły w trend boczny na dosyć wysokim poziomie i tam czekały na rozwój sytuacji. Publikacja danych o amerykańskiej wydajności pracy i jej kosztach nieco zmniejszyły zapał kupujących, więc sesja skończyła się nic niemówiącym i nieznaczącym wzrostem indeksów. Obrót na spółkach z WIG20 był niezwykle mały, co sygnalizuje, że duzi inwestorzy dalej stoją z boku i czekają na rozwój sytuacji.

Dzisiaj na GPW wpłynąć mogą (znowu jednak chyba tylko teoretycznie) raporty kwartalne PKO BP i Polimex. Jednak widać było, jak wcześniej reagowano na takie publikacje, więc niczego szczególnego się po tych raportach nie spodziewam. Z jednym wszakże wyjątkiem. Gdyby wynik PKO BP był gorszy od oczekiwań to bardzo negatywnie wpłynąłby na zachowanie sektora bankowe. Wydaje się prawie pewne, że po wczorajszym pokazie siły amerykańskich byków nasze indeksy rozpoczną sesję zwyżką indeksów, ale byłbym ostrożny z zakupami, bo rynki będą nadal bardzo nerwowe, a obawa przed końcem wzrostowej korekty w USA może w dowolnym momencie rynek przecenić. Nie jest to nadal rynek dla spokojnego inwestora.

Fed rozczarował, ale nie wystraszył

Początek wtorkowej sesji na giełdach europejskich był łatwy do przewidzenia. Po poniedziałkowym szturmie byków na rynkach amerykańskich europejskie indeksy wzrosły po więcej niż jeden procent. Kurs EUR/USD stabilizował się z lekką tendencją do osuwania. Po danych z USA obóz byków wyraźnie zwątpił w słuszność podejmowanych decyzji, ale pod wpływem zachowania rynków w USA indeksy w Europie wzrosły.

W USA rynki czekały na decyzje FOMC i wsłuchiwały się w informacje z rynku nieruchomości i długu. Opublikowane we wtorek dane makroekonomiczne wpłynęły jedynie na zachowanie rynku walutowego. Nie zaszkodziły giełdom akcji, ale chyba tylko dlatego, że uwaga graczy skupiona była na rynku długu i właśnie na posiedzeniu FOMC, bo dane były złe. Wydajności pracy w USA w drugim kwartale wzrosła jedynie o 1,8 proc. (oczekiwano wzrostu o 2,1 proc.).

Pocieszano się tym, że był to największy wzrost wydajności od pierwszego kwartału 2006 roku. Jednak jednostkowe koszty pracy wzrosły aż o 2,1 proc. (oczekiwano wzrostu o 1,6 proc.). Tutaj też usiłowano się pocieszać tym, że wzrost był mniejszy niż w pierwszym kwartale. Problem jednak w tym, że dane z pierwszego kwartału zweryfikowano z 1,8 do aż 3 procent, co naprawdę trudno interpretować jako dobrą informację. Nie ulega wątpliwości, że takie dane zwiększają możliwość wzrostu inflacji i z pewnością utrudnią, jeśli nie uniemożliwią, obniżenie stóp procentowych.

 

1 2

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: