FED: rynek pracy sprzyja gospodarce USA

Przeczytaj także: Gospodarka USA cierpi przez kredyty hipoteczne

Wzrost gospodarczy był umiarkowany w I półroczu. Rynki finansowe były rozchwiane w ostatnich tygodniach, warunki kredytowe stały się trudne dla niektórych gospodarstw domowych i przedsiębiorstw, a korekta rynku nieruchomości rozwija się. Nie mniej, gospodarka wydaje się nadal rozwijać w zrównoważonym tempie w kolejnych kwartałach, wspierana przez dobrą sytuację na rynku pracy i globalny rozwój gospodarczy - tak najważniejsze słowa komunikatu można przetłumaczyć.

Oczywiście dla Fed nadal najważniejsza jest inflacja, więc nie bardzo można liczyć na obniżkę stóp w obecnym czasie. Rynkom bardzo się te słowa spodobały.

SYTUACJA NA GPW

Wtorkowe notowania przyniosły wreszcie upragniony dzień oddechu po - trwających zdawałoby się w nieskończoność - spadkach. Wczorajsze odbicie było jednak zupełnie beznamiętne, można zrozumieć czemu określa się takie sytuacje mianem "odbicia zdechłego kota". Wzrost był, bo musiał być, ale kupujących jak na lekarstwo. Inwestorzy nie dowierzali w trwałość zwyżek w USA, a po południu wydawało się, że ich ostrożność była jak najbardziej na miejscu.

Dlatego choć więcej spółek zyskało niż traciło na wartości, to zmiana kursu od początku do końca notowań wskazuje na coś przeciwnego - poprawiły się notowania 112. spółek, pogorszyły 158. Na szczęście obroty na poziomie 1,3 mld PLN (w tym 300 mln PLN przypadło na umówione transakcje akcjami Getinu) pozwalają szybko zapomnieć o wczorajszej sesji.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Giełdy amerykańskie wzrosły drugi dzień z rzędu, do czego przyczynił się komunikat po posiedzeniu FED. Wprawdzie stopy zostały pozostawione bez zmian, czego spodziewał się rynek, ale Ben Bernanke powtórzył, że gospodarka amerykańska będzie rozwijała się w umiarkowanym tempie, pomimo spowolnienia na rynku nieruchomości i zawirowań w segmencie bankowości hipotecznej. Przy dosyć wysokich obrotach, S&P wzrósł 0,6 proc., a Dow Jones zyskał 0,3 proc.

Brazylijski Bovespa zyskał 1,4 proc.

Dobre nastroje przeniosły się z USA do Azji, gdzie główne indeksy zanotowały spore plusy. Nikkei zyskał 0,6 proc., Hang Seng 1,8 proc., a Kospi jest wyżej o 2,3 proc. Po siedmiu wzrostach przez ostatnich osiem sesji lekko odreagowuje Shanghai Composite, który stracił dzisiaj 1,1 proc.