Aktywa TFI w lipcu wzrosły o ponad 2,2 mld PLN
2007-08-13 01:56
Przeczytaj także: TFI: wartość aktywów netto wzrosła o 3,5 mld zł
Nowe fundusze i kolejne wpłaty do już istniejących spowodowały, że większa liczba klientów korzysta z ich usług. Im jest ich więcej, tym mniejsze ryzyko, że aż tyle osób zdecyduje się na wycofanie pieniędzy. Większa liczba uczestników działa więc stabilizująco dla funduszy.
Trzeba też pamiętać, że fundusze przygotowują się na taką ewentualność, i część środków trzymają w gotówce, czy w płynnych i bezpiecznych instrumentach. Teraz przy spadkach zapewne ich zasób gotówki jeszcze się zwiększył, więc możliwości reakcji na ruchy klientów są dużo większe. Nie można również zapominać, że dla towarzystwa, które pierwsze ogłosiłoby, że przestaje wypłacać pieniądze, byłaby to wielka plama na honorze. TFI będą się więc starały, by za żadne skarby nie dopuścić do takiej sytuacji.
Kolejna rzecz, na którą warto zwrócić uwagę, to fakt, że nieco zwiększyła się płynność w sektorze małych i średnich spółek. Tegoroczne debiuty zasilały głównie ten sektor. Jeśli odliczymy dwóch dużych deweloperów, czyli Immoeast i LC Corp, to 40 mniejszych nowych spółek oferowało akcje za 5 mld PLN.
Kolejny stabilizujący czynnik, to coraz szersza oferta funduszy parasolowych. Co prawda w zdecydowanej większości nie ma w nich funduszy małych i średnich spółek, ale są zwykłe fundusze akcji, często o niewielkich aktywach. Problem zawieszenia umorzeń teoretycznie również mógłby ich dotyczyć, bo niektóre z nich mają jeszcze dość niskie aktywa. Ustawa mówi jednak o wypłatach z funduszu, a nie z subfunduszu. W takim razie nawet gdyby klienci chcieli wycofać ponad 10 proc. środków z subfunduszu akcji, to kwota ta zostanie odniesiona do aktywów całego funduszu, które przecież są dużo większe, nie będzie więc mowy o zawieszeniu wypłat pieniędzy.
1 2
oprac. : Open Finance