GPW: znaczne spadki mWIG i sWIG
2007-08-16 17:57
Spadki na giełdach amerykańskich oraz paniczne zachowanie rynków finansowych podczas notowań w Azji pchnęły indeksy europejskie mocno w dół. Paniczna ucieczka inwestorów, szczególnie z rynków wschodzących mocno odbiła się na krajowych rynkach.
Przeczytaj także: Polski rynek zależny od TFI i OFE
Indeks WIG20 stracił ponad 6%, bardzo mocno tracą indeksy spółek małych i średnich, które spadły w porównaniu z wtorkowym zamknięciem o prawie 11%. Początkowo wyprzedaż dotknęła również złotego, który w relacji do euro zdołał chwilowo przekroczyć poziom 3.84 zł.Trudno nazwać inaczej dzisiejsze wydarzenia na rynkach finansowych niż paniką, powodowaną ucieczką inwestorów w aktywa o niskim ryzyku inwestycyjnym. Wraz ze spadkami na rynkach giełdowych umacniał się dolar oraz amerykańskie obligacje skarbowe. Bardzo mocno wzrósł na wartości jen – ze względu na niskie oprocentowanie często w ostatnich latach wykorzystywany do finansowania inwestycji na bardziej dochodowych rynkach.
Powody wzrostu awersji do ryzyka oraz gwałtownego pogorszenia nastrojów na rynkach są wciąż te same: obawy o konsekwencje zawirowań związanych z kryzysem na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych o podwyższonym ryzyku. A te mogą być poważne, bowiem poza możliwymi stratami instytucji finansowych zaangażowanych w ten segment rynku, trudniej dostępny i droższy ze względu na rosnącą premię za ryzyko kredyt wpłynąłby zarówno na rozwój przedsiębiorstw poszukujących finansowania swoich przedsięwzięć, jak również spowodowałby zmniejszenie wydatków konsumentów. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na możliwe konsekwencje trudniejszego kredytu dla rynku fuzji i przejęć, gdzie napływ taniego pieniądza do aktywnych na tym rynku funduszy private equity mógłby zostać uszczuplony. Taka perspektywa również nie jest obojętna dla wycen wielu spółek – potencjalnych celów przejęć.
Rynki krajowe w krótkim terminie wciąż pozostaną bardzo nerwowe i fundamenty gospodarki czy wyniki kwartalne spółek będą miały niewielki lub żaden wpływ na ceny akcji w porównaniu z nastrojami globalnymi. Istnieje również ryzyko, że przy obecnych dynamicznych spadkach cierpliwość inwestorów indywidualnych, którzy jeszcze w lipcu wpłacili do funduszy inwestycyjnych ponad 5 mld złotych może się wyczerpać, tym samym odpływ środków może przynieść pogłębienie korekty. Takie zachowanie inwestorów mogłoby znacznie przedłużyć obecną korektę, nawet przy ewentualnej poprawie nastrojów inwestycyjnych na świecie.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
USA: dane lepsze od oczekiwań nie pomogły
oprac. : expander