Wzrost PKB Eurolandu w II kwartale: rewizja danych
2007-09-04 11:19
Przeczytaj także: Euroland: stopa bezrobocia w lipcu 2007 wyniosła 6,9 proc.
Nic nie zmieniło się w obrazie warszawskiej giełdy po poniedziałkowej sesji. Pierwsze notowania tygodnia przebiegły dokładnie tak, jak jest to zazwyczaj wtedy, gdy nie pracują amerykańskie rynki – indeksy nieco zyskały, a towarzyszyła temu ograniczona aktywność inwestorów. Dziś powinno być już znacznie ciekawiej. Nie tylko dlatego, że do gry przyłączą się amerykańscy inwestorzy, ale także dlatego, iż pojawią się dane makroekonomiczne znacznie większego kalibru niż poniedziałkowe. Rewidowane wskaźniki PMI, obrazujące aktywność w sektorze produkcyjnym Eurolandu, nie odbiegały zbytnio od prognoz, więc nie mogły zdeterminować przebiegu notowań. Potwierdziły, że sierpień przyniósł osłabienie koniunktury, ale to już zostało wcześniej zdyskontowane przez rynki.Teraz liczy się to, czy kłopoty z wakacyjnych miesięcy będą miały ciąg dalszy. Trudno będzie to jeszcze wyczytać z podawanych we wtorek informacji, choć mogą one wpłynąć na zachowanie inwestorów. Dziś poznamy zmianę wydatków budowlanych w USA w sierpniu. Spodziewany jest spadek o 0,1% w porównaniu z lipcem, kiedy to zniżka wyniosła 0,3%. To dane zazwyczaj niezbyt pilnie śledzone, ale w obecnej sytuacji mogą przykuć uwagę inwestorów. Natomiast wskaźnik aktywności amerykańskiego przemysłu zwykle ma duże znaczenie. W końcówce minionego roku znalazł się w okolicy 50 pkt, oddzielających rozwój od recesji. Potem nastąpiła poprawa, ale w lipcu mieliśmy wyraźny spadek. Zgodnie z prognozami był kontynuowany w sierpniu. Jeśli zniżka okazałaby się większa niż oczekiwana mogłaby znów pobudzić obawy o stan gospodarki USA i w efekcie wpłynąć negatywnie na kondycję giełd. Dane z Eurolandu o PKB w II kwartale oraz inflacji PPI nie wpłyną raczej na zachowanie inwestorów.
oprac. : expander