Sektor produkcyjny w USA rozwija się coraz wolniej
2007-09-05 11:16
Przeczytaj także: Wzrost PKB Eurolandu w II kwartale: rewizja danych
Wtorkowe notowania, podobnie jak pierwsza sesja tego tygodnia, nie dostarczyły większych emocji. Przez cały dzień dało się zauważyć wyczekiwanie na publikację popołudniowych danych z Ameryki.Reakcje inwestorów na wiadomości o stanie amerykańskiej gospodarki były zaskakujące. Mimo, że zarówno lipcowe wydatki budowlane, jak i sierpniowy wskaźnik aktywności przemysłu ISM wypadły wyraźnie gorzej od oczekiwań, to inwestorzy kupowali akcje. Wydatki budowlane zmniejszyły się w lipcu o 0,4% w porównaniu z czerwcem. Wskaźnik ISM wyniósł w minionym miesiącu 52,9 pkt wobec 53 pkt oczekiwanych przez analityków i 53,8 pkt w lipcu.
To potwierdza, że dla nich pewien rozdział związany z niepokojami o konsekwencje załamania na rynku nieruchomości w USA się zamknął. Teraz kluczowa jest odpowiedz na pytanie, czy zobaczymy dalsze konsekwencje złej sytuacji rynku nieruchomości w USA.
Dane o lipcowych wydatkach osobistych z ubiegłego tygodnia wskazywały, że rzeczywiście z miesiąca na miesiąc maleje dynamika wzrostu. Jest najniższa od 2003 r. Mniejsza dynamika to jednak wciąż jeszcze nie spadek tych wydatków i wydaje się, że w tym pokładają nadzieje optymiści – mniejsze tempo wzrostu to nie recesja. Jednocześnie uwagę zwraca zachowanie rynku obligacji, które nie jest spójne z obserwowaną poprawą koniunktury na giełdach.
oprac. : expander