Inwestorzy obawiają się o brytyjski sektor bankowy
2007-09-18 12:19
© fot. mat. prasowe
Pokładanie zbyt dużych nadziei w decyzji amerykańskiego banku centralnego może okazać się błędem, wobec widocznej erozji zaufania do światowego systemu finansowego.
Przeczytaj także: Obniżka stóp przez FED nie uzdrowi gospodarki USA
Brytyjski rząd poczuł się zobowiązany do zagwarantowania wypłacalności banku Nothern Rock, by uspokoić klientów tej instytucji od dwóch dni masowo wypłacających depozyty (łącznie 2 mld funtów). Lecz mimo tych gwarancji mleko już się rozlało - światowi inwestorzy boją się nie tyle o Nothern Rock, co o sytuację całego sektora bankowego na Wyspach, wobec ostatniego spadku cen na rynku nieruchomości - od rana jen umacnia się wobec funta i euro. Bardzo ważnym impulsem może być dziś publikacja indeksu ZEW - zaufania niemieckich przedsiębiorców do gospodarki (publikacja o 11-tej). Cztery godziny później poznamy też saldo napływu kapitału do USA w sierpniu, co także może wywrzeć wpływ na rynki.SYTUACJA NA GPW
Na początku sesji niewielki spadek, później odrobienie strat i powrót WIG20 powyżej 3600 pkt. Wczorajszą sesję da się streścić w jednym zdaniu, warto też wspomnieć o obrotach, których wartość podliczono na 935 mln PLN. To najmniejsze obroty zanotowane w tym roku. Inwestorzy w Warszawie nie chcą podjąć ryzyka samodzielnego kształtowania trendu - rynek czeka na decyzję Fed i reakcję na nią giełd amerykańskich. Ale na to nie ma szans przed zakończeniem dzisiejszych notowań.
Można z pewnym optymizmem mówić o odporności GPW na to co działo się wczoraj w Europie, którą ogarnęła wyprzedaż banków. U nas to właśnie sektor bankowy był wczoraj najsilniejszy.
W sumie podrożały akcje 88. spółek, potaniały 194.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
Rzadko się zdarza taka sytuacja, żeby Europa dyktowała kierunek zmian na giełdzie w Nowym Jorku, ale też rzadko problemy z płynnością mają brytyjskie banki, a tym razem właśnie informacje ze Starego Kontynentu przypomniały inwestorom o kryzysie sektora bankowości hipotecznej. Lekkie spadki na wczorajszej sesji w Stanach (S&P stracił 0,5 proc., a Dow Jones 0,3 proc.) można również uznać za odreagowanie po bardzo dobrym zeszły tygodniu, a ich niewielki zasięg świadczy o tym, że mało kto spodziewa się dziś usłyszeć o niekorzystnej dla rynków decyzji FED w strawie stóp procentowych.
W Azji Nikkei stracił 2 proc., a Kospi 1,8 proc. Poza bankami, najchętniej sprzedawano akcje eksporterów oraz linii lotniczych, którym szkodzi wysoka cena ropy.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Mickiewicz / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce