Goldman Sachs przewidział kryzys na rynku kredytów hipotecznych w USA
2007-09-20 19:06
Przeczytaj także: Angielski bank centralny wspomoże rynek bankowy
Inwestorzy na europejskich parkietach realizowali dzisiaj zyski po wczorajszych wzrostach, co pociągnęło główne indeksy Starego Kontynentu kilka dziesiątych procent w dół. O 17:00 niemiecki DAX tracił 0,2 proc., a francuski CAC40 i brytyjski FTSE były niżej o 0,6 proc. Traciły głównie spółki finansowe po negatywnych informacjach z banków. Prezes Deutsche Banku ostrzegł o negatywnym wpływie niskiej płynności na wyniki finansowe banków, o czym wspomnieli również przedstawiciele angielskiego Baringsa, co przypomniało inwestorom o kryzysie kredytowym. Sesja w Stanach zaczęła się neutralnie- S&P i Dow Jones traciły ok. 0,1 proc.Jednak, co ciekawe, spadki nie były zbyt głębokie pomimo umacniającego się jena. Może to oznaczać, że inwestorzy dopiero będą ograniczali carry trade, a dzisiejszą sesję w Stanach zdominuje kolor czerwony.
WALUTY
Poranny rekord euro został już poprawiony. Teraz najwyższa cena płacona za wspólną walutę to 1,4059 USD. Sytuacja zaczyna być niepokojąca, ale nie dla Amerykanów, którym łatwiej będzie eksportować swoje towary, lecz dla europejskich przedsiębiorstw, dla których eksport poza UE będzie utrudniony, a trzeba będzie się zmierzyć z amerykańską konkurencją na rodzimych rynkach. Euro jest już silnie wykupione i korekta może zacząć się w każdej chwili.
Spadek dolara przełożył się wreszcie na wzrost notowań jena, który zyskał 1,2 proc. do dolara i 0,6 proc. do euro. Ryzyko znów przestało być modne.
Ale złoty nie jest widać uważany za walutę wysokiego ryzyka. Kurs dolara spadł u nas do 2,678 PLN, euro trzyma się na 3,767 PLN, a frank podrożał do 2,288 PLN.
fot. mat. prasowe
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Mickiewicz / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce