eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarzeJaki bilans handlowy Polski w drugim kwartale 2007?

Jaki bilans handlowy Polski w drugim kwartale 2007?

2007-09-28 10:15

Przeczytaj także: Giełdy amerykańskie wpsarte przez window dressing

Wydaje się, że rynek zlekceważy dane o wydatkach na konstrukcje budowlane i ostateczny odczyt indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan. Wszyscy wiedzą, że sytuacja w budownictwie jest bardzo zła, więc słabe dane zostaną zlekceważone (dobre by jednak bykom pomogły). Gracze wiedzą też, nastroje konsumentów są nie najlepsze, więc podobny wpływ może mieć indeks z Michigan. Każde drgnięcie w górę pomoże bykom. Trudno w tej sytuacji prognozować spadek indeksów.

Window dressing po polsku

W czwartek złoty rozpoczął dzień od wzmocnienia do dolara i euro. Była to naturalna reakcja na rosnący kurs EUR/USD. Jednak już przed południem ten ruch się skończył, bo kurs EUR/USD zaczął spadać po informacji o pożyczce, której udzielił ECB. Jak zwykle złoty jeszcze kilka razy zmieniał kierunek podążając za zmianami kursu euro na rynkach globalnych, ale koniec dnia przyniósł osłabienie do euro i wzmocnienie do dolara. Od kilku dnia nie są to zmiany znaczące, ale ciągle widać, że złoty nie jest już taki bardzo silny. Jeszcze kilka dni temu na wzrost kursu EUR/USD zareagowałby umocnieniem zarówno do dolara jak i do euro. Najwyraźniej nadal czekamy na korektę na EUR/USD.

Dzisiaj zostanie opublikowany bilans płatniczy Polski za drugi kwartał. Ta publikacja może chwilowo wpłynąć na zachowanie złotego, ale i tak docelowo najważniejsze będzie zachowanie kursu EUR/USD po publikacji danych makro w USA. Będzie ich dzisiaj sporo, ale wydaje się, że kierunek zostanie ustalony po ich pierwszej porcji (o 14.30).

GPW rozpoczęła czwartkowa sesję dużym wzrostem indeksu WIG20. Indeksy do góry prowadziły przede wszystkim kontrakty. Zapowiadało się zerwanie z ostatnim dziwnym zachowaniem rynku i spory wzrost indeksów. Zapowiadało się, ale skończyło tak jak zwykle ostatnio się kończy. Po dużym wzroście indeksy zaczęły się osuwać i tak się osuwały do końca sesji, a przypieczętował klęskę byków fixing i złe dane z amerykańskiego rynku pracy. WIG20 spadł o 0,5 proc. Znowu jedynym plusem było to, że nie zostało przełamane wsparcie. Niedobre było to, że wzrósł obrót.

Powtarzam to, co napisałem już wczoraj – jeśli to jest przemyślane działanie polskich funduszy to trzeba powiedzieć wyraźnie, że zachowanie jest logiczne. Dane w USA są fatalne, recesji zbliża się szybkimi krokami, więc kupowanie akcji nie ma sensu. Tak, nie ma, ale przecież kasyno globalnych rynków od dawna nie działa w oparciu o fundamenty. Zarządzający to doskonale wiedzą. Pozostaje jedno wytłumaczenie. Obserwujemy window dressing po polsku. Na wszystkich rynkach fundusze na koniec miesiąca (tym bardziej kwartału) podnoszą ceny akcji. U nas pilnują się nawzajem, żeby przypadkiem ktoś nie wyskoczył przed szereg. Może nawet sobie szkodzą. Ta zabawa skończy się dzisiaj. Miejmy nadzieję, że nie wygenerowaniem sygnału sprzedaży, którego jeszcze nie ma.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

poprzednia  

1 2 3

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: