Rynki finansowe 01-05.10.2007
2007-10-05 18:30
Przeczytaj także: Rynki finansowe 24-28.09.2007
Zagraniczne rynki• EUROPA Początek tygodnia na parkietach europejskich był dosyć emocjonujący. W poniedziałek główne indeksy zaczęły kilka dziesiątych na minusie po słabych informacjach z sektora finasowego (w trzecim kwartale szwajcarski UBS zapowiedział stratę, a amerykański Citibank spadek zysku o 60 proc.), jednak pozytywne otwarcie w Stanach i udany atak indeksu Dow Jones na nowe szczyty tchnął w inwestorów więcej optymizmu. Wystarczyło go na tyle, aby przy braku ważniejszych publikacji makroekonomicznych giełdy europejskie spokojnie rosły do końca tygodnia. Można jeszcze wspomnieć, że w czwartek ECB i Bank Anglii pozostawiły stopy niezmienione, czego spodziewali się inwestorzy, więc ich reakcja była neutralna.
• USA Indeksy giełdy nowojorskiej wzrosły czwarty tydzień z rzędu, głównie dzięki bardzo pozytywnej sesji w poniedziałek. Inwestorzy najchętniej kupowali akcje spółek budowlanych oraz banków hipotecznych, uznając, że ich ceny po ostatnich przecenach są bardzo atrakcyjne (pojawiły się nawet spekulacje o zainteresowaniu Warrena Buffeta tymi segmentami), co wywindowało Dow Jones powyżej poziomu 14.000 pkt., czyli na nowe historyczne maksimum. W dalszej części tygodnia inwestorzy lekko ochłonęli i część z nich realizowała zyski. Obóz byków ponownie zaatakował w piątek, po bardzo dobrych informacjach z amerykańskiego rynku pracy.
• AZJA Giełdy azjatyckie pozostają w bardzo silnym trendzie wzrostowym, rosnąc szósty tydzień w ostatnich siedmiu. Poza pozytywnym impulsem zza oceanu, tak dobre nastroje są wynikiem wysokich cen surowców, na których zyskują firmy wydobywcze oraz osłabienia się japońskiego jena, z czego korzystają eksporterzy z Kraju Kwitnącej Wiśni. O prawdziwej euforii można mówić w przypadku giełdy w Hong Kongu, której główny indeks zyskał w ciągu dwóch miesięcy ponad 40 proc. Niemniej, na tym rynku mamy już pierwsze oznaki wykupienia i należy spodziewać się równie silnego odreagowania w najbliższych tygodniach.
fot. mat. prasowe
Rynek surowców
Na rynku surowcowym początek tygodnia upłynął pod znakiem odreagowania ropy i złota, które dość dynamicznie opuściły rekordowe poziomy, za sprawą umacniania się dolara na rynku walutowym. W przypadku ropy było to również związane z poprawą pogody w rejonie Zatoki Meksykańskiej oraz spekulacjami na temat wzrostu zapasów benzyny w Stanach. Te jednak spadły, co przyczyniło się do ponad 2-procentowego wzrostu ceny londyńskiej baryłki brent powyżej poziomu 79 USD, a nowojorskiej baryłki crude powyżej 81 USD. Złoto również odrabiało straty, dzięki rosnącemu eurodolarowi i kończy tydzień niewielką przeceną.
Czwarty tydzień z rzędu rośnie natomiast cena miedzi, która do środy była najdroższa od pięciu miesięcy. Inwestorzy obawiali się o negatywny wpływ strajków w peruwiańskich kopalniach na stronę podażową rynku, mając w pamięci sytuacje z tegorocznego lata, gdy zakłócenia produkcji w chilijskich kopalniach wpływały na wzrost cen miedzi. W dalszej części tygodnia przeważała jednak realizacja zysków i miedź lekko odreagowała taniejąc o pół procenta.
fot. mat. prasowe
Przeczytaj także:
Rynki finansowe - podsumowanie roku 2009

oprac. : Open Finance
Więcej na ten temat:
rynki finansowe, rynki akcji, rynek walutowy, polski rynek funduszy inwestycyjnych, inwestycje gwarantowane, surowce