eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarzeUSA: FED czeka na dane makro

USA: FED czeka na dane makro

2007-10-12 11:40

W czwartek na naszym rynku walutowym przed południem panował spokój. Złoty, idąc za rosnącym kursem EUR/USD, umacniał się w stosunku do dolara i stabilizował w stosunku do euro. Już przed południem zaczął się jednak wzmacniać również do euro.

Przeczytaj także: GPW: PKN Orlen celem przejęcia?

Po korzystnych dla dolara publikacjach amerykańskich danych makro ten trend został zahamowany, ale po godzinie 16.00 (znowu tak jak dzień wcześniej), kiedy rynek był mało płynny, przełamane zostały bardzo ważne wsparcia techniczne, a to gwałtownie przeceniło obie główne waluty. Kurs EUR/PLN spadł do poziomu najniższego od 5 lat, a USD/PLN pogłębił spadek cofając się do 1996 roku.

Dzisiaj złoty poczeka na dane z USA. Raporty o sprzedaży detalicznej i inflacji PPI zadecydują o kierunku ruchu EUR/USD, a co za tym idzie również o kursach walut w Polsce. Nawet gdyby dane wzmocniły dolara na świecie (wysoka PPI i mocna sprzedaż detaliczna) to osłabienie naszej waluty nie będzie miało żadnej wartości prognostycznej. Bez względu na jakość danych nasza waluta powinna jednak nieco stracić ze swojej siły, bo koniec tygodnia sprzyja realizacji zysków.

GPW rozpoczęła czwartkową sesję jednoprocentowym wzrostem WIG20. Od początku kierunek pokazywały rynkowi kontrakty. Nadal są one liderem dla ruchu indeksów – ogon macha psem. Już po 40 minutach WIG20 atakował poziom rekordu wszech czasów. Atak był jednak nieudany i od tego czasu indeks zaczął się osuwać. Od południe popyt zaczął już spokojniej pchać indeks w kierunku rekordu. Po dwóch godzinach rekord został znowu zaatakowany i indeks ugrzązł pod nim na dwie godziny.

W samej końcówce sesji byki nie miały najmniejszego problemu, żeby go poprawić. Bardzo istotne było to, że za dużymi spółkami podążył szeroki rynek. Wzrosty WIG i MWIG40 były zbliżone do WIG20. Ciekawostka było to, że godzinę wcześniej Reuters poinformował, iż Credit Suisse obniżył rekomendację dla polskich akcji (podwyższył dla węgierskich), a rynek to zupełnie zlekceważył. W Polsce rekomendacje analityków mają (na szczęście) zdecydowanie mniejszy wpływ na rynek niż w USA.

Dzisiaj byki na początku sesji będą miały mniej szczęścia. Wczorajsza, gwałtowna korekta na rynkach amerykańskich wymusi słabe otwarcie w całej Europie. Posiadacze akcji nie są jednak całkiem na straconej pozycji, jeśli dane makro w USA będą lepsze lub zbliżone do oczekiwań. Gdyby jednak zapowiadały przedłużenie amerykańskiej korekty to koniec tygodnia będzie u nas bardzo niemiły dla byków.

W USA sesja o dużej zmienności

W czwartek giełdy europejskie rozpoczęły sesję neutralnie. Nastroje mroził rosnący dynamicznie kurs EUR/USD. Nie bardzo wiadomo dlaczego dolar był taki słaby. Najwyraźniej nadzieje na obniżkę stóp są nadal bardzo mocne. Jednak już po godzinie gracze zapomnieli, co znaczy silne euro dla gospodarki europejskiej i indeksy zaczęły rosnąć. Nie udało się jednak wypracować znaczących zwyżek indeksów, bo mocne euro bardzo hamowało entuzjazm inwestorów.

 

1 2 3

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: