Kredyty hipoteczne październik 2007
2007-11-20 12:38
Przeczytaj także: Kredyty mieszkaniowe: zadłużenie Polaków mniejsze o 3,7 mld złotych
Wpływ na to będzie miał spadek stopy LIBOR dla CHF (taką tendencję obserwujemy od początku września – w tym czasie LIBOR 3m spadł z poziomu 2,9% do 2,75%) oraz dalszy wzrost stóp procentowych dla PLN.
fot. mat. prasowe
Oba procesy doprowadzą bowiem do ponownego zaznaczenia się różnic w kosztach obsługi kredytu w złotówce i we franku szwajcarskim na korzyść tego drugiego, tak jak to miało miejsce jeszcze kilkanaście miesięcy temu.
Podsumowanie
Analizując powyższe dane zauważamy następujące zjawiska:
- wzrost popularności kredytów złotowych,
- tendencja do wydłużenia okresu spłaty,
- wzrost przeciętnej wysokości kredytu hipotecznego,
- wzrost poziomu zadłużenia nieruchomości.
Wynikają one przede wszystkim ze wzrostu cen nieruchomości, a więc w konsekwencji wymagań rynkowych w zakresie poziomu finansowania hipotecznego. Konieczność uzyskania większego kredytu hipotecznego skutkuje pojawieniem się wszelkich zjawisk mogących zwiększyć zdolność kredytową, a więc: wyborem finansowania w PLN zamiast w CHF, wydłużaniem okresu spłaty, relatywnym wzrostem zadłużenia nieruchomości.
Walka o klienta powoduje również zmiany w polityce banków – kredytodawców. To w tym roku pojawiły się po raz pierwszy kredyty z okresem spłaty 40-50 lat oraz pierwsze oferty na rynku bez konieczności wnoszenia wkładu własnego (a więc de facto bez konieczności płacenia za ubezpieczenie brakującego wkładu własnego).
Pozytywnym sygnałem dla kredytobiorców było w ostatnim czasie dynamiczne umocnienie złotego i spadek stawek LIBOR dla franka szwajcarskiego.
Niestety obawa o inflację sprawia, że oprocentowanie kredytów systematycznie rośnie. Banki obecnie nie konkurują już tak bardzo marżą kredytową. W atmosferze kryzysu na rynku kredytów hipotecznych w USA banki powstrzymują się przed udzielaniem kredytów z minimalną marżą. Z drugiej jednak strony nie ma obaw, że marże wzrosną. Wynika to z faktu, że każdy z banków (a pojawia się ich coraz więcej) chce mieć jak największy udział w rosnącym runku kredytów hipotecznych w Polsce.
Klienci już nie kupują nieruchomości bez opamiętania, więc popyt na kredyty ustabilizuje się. W naszej opinii nie ma zagrożenia jego spadku. Klienci mają obecnie więcej czasu na przyjrzenie się ofertom banku co powoduje, że trudniej jest zdobyć nowego kredytobiorcę.
Przeczytaj także:
Kredyty mieszkaniowe. O krok od końca hossy?
oprac. : eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
kredyty hipoteczne, rynek kredytów hipotecznych, wartość udzielonych kredytów hipotecznych