MG: PKB Polski wzrośnie o 6,5 proc. w 2007 roku
2007-11-21 19:06
Przeczytaj także: USA: inflacja mniej groźna niż wolniejszy wzrost gospodarczy
Niedługo cieszyli się inwestorzy z poprawy nastrojów na giełdach Starego Kontynentu. Na dzisiejszej sesji indeksy silnie traciły z nawiązką oddając zwyżki z dnia wczorajszego, co było głównie spowodowane wzrostem cen ropy oraz wczorajszym obniżeniem prognozy wzrostu gospodarczego w Stanach w 2008 roku. W rezultacie najbardziej ucierpiały akcje największych eksporterów oraz tradycyjnie, sektor finansowy. Złą informacją dla obozu byków jest również silne umocnienie jena, które świadczy o zamykaniu pozycji carry trade oraz słabe otwarcie w Stanach- o godz. 15.30 S&P i Dow Jones były 0,8 proc. na minusie i coraz bardziej zbliżają się w okolice dołków ustanowionych przez panikę, która ogarnęła inwestorów w połowie sierpnia.WALUTY
Euro osiągnęło dziś rano nowy rekordowy kurs wobec dolara (1,4852 USD), ale na tym marsz wspólnej waluty się zatrzymał. Na koniec dnia kurs był o 27 punktów niższy, co nie przesądza bynajmniej, że kolejne rekordy nie mogą już paść.
Jen umocnił się do dolara o 1,34 USD. Tym samym japońska waluta jest najmocniejsza do amerykańskiej od dwóch lat. Wobec euro jen zyskał 1,4 proc., ale to pozwoliło na osiągnięcie ceny najwyższej od zaledwie siedmiu dni.
Wzrost notowań jena tradycyjnie nie jest korzystny dla złotego, bo oznacza ograniczenie apetytów światowych graczy na ryzyko. I choć złoty tracił dziś na wartości, to nie na tyle mocno, by bić na alarm. Frank podrożał o 0,8 proc. do 2,253 PLN, euro podrożało do 3,689 PLN (najdroższe od miesiąca), a dolar do 2,487 PLN.
fot. mat. prasowe
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Mickiewicz / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce