eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarzeCeny ropy spadają w obawie przed szczytem OPEC

Ceny ropy spadają w obawie przed szczytem OPEC

2007-11-28 10:23

Wtorek giełdy europejskie rozpoczęły niewielkim spadkiem indeksów. Gracze nie wiedzieli, czy reagować na duże spadki cen amerykańskich akcji, czy też liczyć na ich odbicie.

Przeczytaj także: USA: sektor finansowy znów szkodzi giełdom

Widać było jednak gotowość do wzrostu. Sprzyjało bykom zachowanie rynku walutowego. Kurs USD/JPY po nocnym wzroście stabilizował się, a EUR/USD po kolejnym nieudanym ataku na 1,49 USD spadał. Zachowanie walut sygnalizowało, że rośnie apetyt na ryzyko. Nastroje poprawiła dodatkowo publikacja indeksu klimatu gospodarczego niemieckiego instytutu Ifo. Okazało się, że zamiast niewielkiego spadku odnotowano wzrost tego indeksu. Może to bardzo dziwić, ale rynek wziął te dane za dobrą monetę.

Reakcja nie była silna (jak zwykle po publikacji danych europejskich), ale kurs EUR/USD i indeksy giełdowe lekko wzrosły. Ta pozytywna zmiana nastrojów trwała jednak krótko i indeksy znowu wróciły do dominujących trendów. Zmieniła się też sytuacja na rynku walutowym – kurs EUR/USD rósł, a USD/JPY spadał pogarszając dodatkowo nastroje na giełdach akcji. Kolejna zmiana nastąpiła przed otwarciem sesji w USA, bo oczekiwania na odbicie indeksów odwróciły kurs USD/JPY i pomogły w zredukowaniu strat indeksom giełdowym. Byki nie miały jednak czasu na odrobienie strat i sesje skończyły się półprocentowymi spadkami indeksów.

W ostatnim komentarzu we wtorek rano pisałem, że byki na rynku akcji w USA mają szansę na wypracowanie odbicia, bo po pierwsze Citigroup poinformował, że AIDA, rządowy fundusz inwestycyjny z Abu Dhabi zasili bank kwotą 7,5 mld USD kupując jego obligacje zamienne na akcje. Po drugie byki oczekiwały obrony wsparć technicznych z sierpnia. Po trzecie wreszcie po dużych spadkach i ewidentnej panice w końcu poniedziałkowej sesji gracze oczekiwali odbicia. Zapomniałem jeszcze o tym, że indeksy S&P 500 i DJIA spadły w poniedziałek do poziomu o prawie 10 procent niższego od szczytu, a to w USA uznawane jest za standardową korektę oraz o tym, że kończy się miesiąc, co zazwyczaj prowadzi do strojenia okien wystawowych (window dressing) przez fundusze.

Ten wstęp jest niezbędny, żeby można było pisać o tym, co działo się na wszystkich rynkach, bo praktycznie cała akcja miała za podłoże (pretekst) właśnie tych 5 elementów. Jeśli chodzi o dane realne, fundamentalne to raport S&P/Case-Shiller (o cenach domów trzecim kwartale) nie mógł nikogo specjalnie ucieszyć. Co prawda oczekiwano, że ceny spadną o około 5 procent, a spadły „tylko” o 4,5 procent, ale nie ulega wątpliwości, że były to dane bardzo słabe (największy spadek od 20 lat). Bardzo niekorzystny dla byków był też opublikowany przez Conference Board indeks zaufania konsumentów amerykańskich. Spadł do poziomu 87,3 pkt. – to najniższy poziom od 2005 roku tuż po uderzeniu huraganu Katrina. W okresie przedświątecznym takie pogorszenie nastrojów jest czymś zaskakującym i bardzo niepokojącym. Na domiar złego ekonomiści Goldman Sachs zwiększyli prawdopodobieństwo recesji w USA z 30 do 45 procent. Twierdzą też, że do połowy 2008 roku stopy spadną do 3 procent.

 

1 2 3

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: