Karta przedpłacona, lokata, złoto: oryginalne prezenty świąteczne
2007-12-11 12:47
Przeczytaj także: Podatki: lepsza karta przedpłacona niż bon towarowy
To niecodzienne rozwiązanie, ale może być bardziej przydatne niż kolejny krawat, którego nikt nigdy nie założy, czy piąta para rękawiczek, która wyląduje w szafie. Z finansowymi prezentami będzie nieco inaczej. Obdarowując kogoś kartą przedpłaconą dajemy mu szansę na kupno tego, co naprawdę mu się przyda czy podoba, a z drugiej strony nie wręczamy gotówki. Z kolei prezenty takie jak plan systematycznego oszczędzania czy złoto, dają szansę nie tylko na chwilową radość przy rozpakowywaniu podarku, z nich będzie się można cieszyć w kolejnych latach, kiedy inwestycja przyniesie efekty. Z kolei starszym osobom można zapewnić bezpieczeństwo, chociażby przez wykupienie pakietu usług medycznych. Wszystkim przydać się zaś może komputerowa pomoc w organizacji domowego budżetu, bo to prezent, który też zaprocentuje. Oczywiście listę takich pomysłów można by jeszcze mnożyć. Partnerowi, czy partnerce można przecież podarować dodatkową kartę kredytową do własnego rachunku. Taki gest poza finansowym wymiarem będzie też oznaką zaufania. Jeśli ktoś chce zrobić drogi prezent może poszukać ciekawych inwestycji. W bankach trafiają się produkty o nazwach kojarzących się z podarunkami, więc zamiast drogich kamieni można komuś założyć lokatę diamentową, zamiast futra i pereł lokatę luksusową. Takie finansowe prezenty mają więc sporo zalet, a św. Mikołaj zamiast dźwigać wielki wór, będzie mógł je zapakować w teczkę.Przyjęło się, że pod choinkę raczej gotówki się nie daje, ale dzięki kartom przedpłaconym można łatwo sobie z tym poradzić. Wystarczy podarować taką kartę zasiloną odpowiednią kwotą pieniędzy, które będzie można wydać na dowolny cel, bo będzie ona działała w niemal każdym punkcie akceptującym karty. Niemal w każdym, bo nie każdą kartą przedpłaconą da się zapłacić w sieci czy zagranicą, choć są też i takie rozwiązania. Do tego karty przedpłacone są wydawane z upominkową otoczką. Znajdziemy je w dwóch instytucjach: ING Banku i Banku Zachodnim WBK. Ten pierwszy do karty dodaje specjalnie przygotowany list, na którym można wpisać tekst życzeń dla obdarowywanej osoby. Z kolei w BZWBK na karcie znajdziemy wizerunek pudełka z prezentem, czy pluszowego misia. A wygląd jest ważną stroną tych kart, bo na przykład ING ma też plastik typu pre-paid w nietypowym kształcie żarówki.
Taką kartę przekazujemy obdarowanej osobie wraz z numerem PIN, który będzie jej potrzeby do autoryzowania transakcji, i jeśli karta ma możliwość doładowywania, z numerem konta na które będzie mogła wpłacać pieniądze po tym jak już wykorzysta prezent. Koszt takiego podarunku, to poza kwotą którą załadujemy kartę, wydatek od 5 do 10 PLN za wydanie plastiku.
Jeśli na kimś bardzo nam zależy, to pewnie chcielibyśmy go „ozłocić”. I to wcale nie będzie takie trudne, ani nawet bardzo drogie, wystarczy sprezentować sztabkę złota. Nie musi ona mieć rozmiarów takich, jak te, które widzimy na sensacyjnych filmach. Można znaleźć nawet sztabki 1-gramowe, których cena zaczyna się od 80 PLN, a za kilogramową zapłacimy już prawie 7 tys. PLN. Jak widać bardziej opłaca się kupować większe sztabki, bo w przypadku tych mniejszych ponosimy jeszcze koszty ich wybicia. Oprócz sztabek znajdziemy jeszcze monety lokacyjne, co dodaje prezentowi wartości estetycznej. Miejsc gdzie można kupić złoto jest kilka, począwszy od Narodowego Banku Polskiego, poprzez Mennicę Polską, Raiffeisen Bank, czy internetowy serwis e-numizmatyka. Prezent zrobi dodatkowe wrażenie jeśli zapakujemy go na przykład w szkatułkę, a oprócz efektu, będzie to też okazja na dobrą inwestycję. Od kilku lat kurs złota systematycznie pnie się w górę, a ten kruszec uważany jest za świetną lokatę na czas gorszej prosperity gospodarczej. Krótko mówiąc, złoty prezent na czarną godzinę.
oprac. : Open Finance