Faktoring 2007 w Polsce: dynamiczny wzrost
2007-12-18 11:50
Przeczytaj także: Dla kogo faktoring?
fot. mat. prasowe
Obniżka cen odbywa się kosztem jakości obsługi klientów. Trudno zapewnić wysoką jakość za niską cenę – niezależnie od tego do czego firmy się zobowiązują. "Pewnym rozwiązaniem jest coraz dalej idąca informatyzacja obsługi klientów, która faktycznie może spowodować pewne obniżki. Musimy jednak pamiętać, że pewne koszty jakie ponosi firma faktoringowa to koszty stałe, a możliwość ich redukcji jest ograniczona" - mówi Klaudiusz Sytek, Dyrektor FACTOR in Bank. "Jedyną szansą na proponowanie Klientom rozwiązań atrakcyjnych cenowo, a jednocześnie wnoszących wartość dodaną, są produkty kompleksowe, takie jak wprowadzone właśnie na rynek narzędzie finansowe Coface Complete. Łączy ono w sobie ubezpieczenie należności handlowych z możliwością ich finansowania. Za sprawą takich rozwiązań Klienci otrzymują profesjonalne narzędzie do zarządzania należnościami, a także produkt dzięki któremu minimalizują ryzyko związane z prowadzeniem biznesu poprzez aktywne finansowanie z przejęciem ryzyka niewypłacalności dłużnika"- Łukasz Kiliński, dyrektor ds. rozwoju biznesu Coface Poland Factoring
Część firm faktoringowych stosuje politykę niskich cen aby wejść w rynek kosztem konkurencji, co jest oczywiście polityką krótkowzroczną, gdyż trudno sobie wyobrazić, że za 2 -3 lata (gdy ustanie wojna cenowa) firmy zaczną podnosić klientom ceny. "W związku z wejściem na rynek nowych podmiotów, w tym niektórych banków, zaobserwować można tendencję do swoistego ‘wykupywania rynku’ przez zastosowanie dumpingowych cen" – mówi Marcin Zaliwski. Warto także spojrzeć na kwestie ryzyka - niska cena nie pokrywa jego kosztów. "Problemy mogą pojawić się w momencie gdy gospodarka wyhamuje tempo rozwoju. Dziś gdy firmy na ogół pokazują dobre wyniki finansowe, niektórzy faktorzy liberalizują politykę ryzyka. Gdyby doszło do jakiegokolwiek załamania gospodarki, zyski z działalności faktoringowej nie pokryją strat związanych z ryzykiem" – dodaje Klaudiusz Sytek.
Mimo wszystko możemy pozwolić sobie na pewien optymizm. Jak zaznacza Łukasz Kiliński: "Choć na polskim rynku zauważalny jest postępujący proces obniżania cen usług faktoringowych, co jest związane zarówno ze zwiększającą się liczbą instytucji oferujących tę usługę, jak też dobrą koniunkturą w gospodarce, to proces ten został obecnie zahamowany, głównie ze względu na dochodowość transakcji oraz związane z nimi ryzyko. Rok 2007 był zdecydowanie najlepszym w historii faktoringu w Polsce. Instytucje rozwijały się bardzo dynamicznie, czego najlepszym dowodem są wyniki branży (obroty wzrosły o ok. 25proc. w porównaniu do ubiegłego roku). Pamiętajmy, że rok się jeszcze nie skończył, a tradycyjnie w IV kwartale branża notuje znaczący wzrost."
Rynek faktoringu dojrzewa i krzepnie, co w dłuższej perspektywie wyjdzie na dobre całej polskiej gospodarce. Działania dużych firm, które zainteresowały się faktoringiem i agresywnie walczą o klienta nie wyparły jeszcze faktorów o mniejszym procentowym udziale w rynku, specjalizujących się w obsłudze małych firm. W Rankingu Faktor 2007, przygotowanym wspólnie przez Hilton-Baird Polska oraz portal IPO.pl, pośród faktorów najwyżej ocenianych za jakość obsługi znalazły się takie firmy, jak BZ WBK Faktor, Bibby Factors Polska czy AOW Faktoring.
Przeczytaj także:
Faktoring nie dla każdego
1 2
oprac. : eGospodarka.pl