Rynek akcji, obligacji i nieruchomości w 2008r.
2007-12-28 13:14
Przeczytaj także: Rynki finansowe - prognozy na 2009 r.
Sądzimy, że negatywny wpływ na zachowanie indeksów w pierwszej połowie roku mogą mieć kolejne nieujawnione jeszcze problemy sektora finansowego w USA, m.in. dalsze rezerwy na instrumenty związane z kredytami subprime. Jesteśmy jednak zdania, że sytuacja wyjaśni się w ciągu najbliższych dwóch kwartałów, a ponadto inne sektory gospodarki amerykańskiej nie ucierpią istotnie, przez co w drugą część roku wejdziemy bez „bagażu”, który w ostatnim czasie trzymał pod presją większość globalnych indeksów.
W 2008 roku dobra koniunktura gospodarcza w kraju zostanie utrzymana. Wzrost gospodarczy zapewne po raz kolejny przekroczy 5 proc. w skali roku, wciąż silny będzie popyt inwestycyjny i konsumpcyjny. Niepokoić może natomiast wzrost inflacji obniżający realną dynamikę zysków przedsiębiorstw oraz mocna złotówka, tworząca presję na marże eksporterów. Takie środowisko makroekonomiczne oznacza dobrą koniunkturę m.in. dla branży detalicznej, informatycznej, chemicznej oraz dla sektora bankowego.
Trend przesuwania oszczędności do funduszy inwestycyjnych będzie naszym zdaniem kontynuowany, jednak napływy nie będą tak dynamiczne jak w pierwszej połowie 2007 roku i w dużym stopniu będą zależały od panującej koniunktury giełdowej. Planowane oferty na rynku pierwotnym oraz zapowiadana prywatyzacja będą odciągały pieniądze od rynku wtórnego, ale jednocześnie zwrócą uwagę inwestorów zagranicznych, tym bardziej, że nasz kraj na tle regionu wygląda wyjątkowo bezpiecznie, a wyceny polskich spółek stają się atrakcyjne. W dalszym ciągu istotny będzie dobór spółek, gdyż w poszczególnych segmentach rynku będzie panować zróżnicowana koniunktura.
Andrzej Lis, analityk Noble Funds TFI
Rynek obligacji w 2008 r.
Druga połowa 2007 r. dała nam przedsmak emocji, jakich możemy doświadczyć w 2008 r. na rynku obligacji. Z jednej strony rosnąca inflacja wymusiła na Radzie Polityki Pieniężnej bardziej zdecydowane działanie i zaostrzenie polityki pieniężnej. W efekcie stopy procentowe ruszyły do góry. To z kolei spowodowało wzrosty rentowności obligacji, czyli spadki ich cen. Szczególnie mocno wzrosły rentowności obligacji o krótszym terminie wykupu, czyli w tym przedziale czasowym, w którym można oczekiwać wyższej inflacji. Z drugiej jednak strony inwestorzy zagraniczni gremialnie zaczęli na jesieni ponownie kupować polskie obligacje. Po kilkuletnim okresie wycofywania się z polskich papierów skarbowych uznali po wyborach parlamentarnych, że obecny rząd ma wolę i realną szansę na systematyczne obniżanie deficytu budżetowego, a nawet na zrównoważenie budżetu w kolejnych latach. Oznaczałoby to mniejszą emisję polskich obligacji. Naturalną konsekwencją mniejszej podaży byłby oczywiście wzrost cen tych papierów wartościowych.
oprac. : Open Finance