Insiderzy: sprzedaż akcji przewyższa zakupy
2008-01-17 11:30
© fot. mat. prasowe
Osoby pełniące kluczowe stanowiska w spółkach giełdowych sprzedały w grudniu akcje o wartości 253 mln PLN, a kupiły za 160 mln PLN - wynika z naszych obliczeń prezentowanych dziś w "Rzeczpospolitej".
Przeczytaj także: Jakie wynagrodzenia w Polsce i inflacja w USA?
Sprzedaż akcji ze strony insiderów wzrosła dwukrotnie w porównaniu do listopada (113 mln PLN), za to skala zakupów zmniejszyła się o połowę (z 331 mln PLN). W całym 2007 roku insiderzy wydali na zakupy 1,688 mld PLN, a ze sprzedaży akcji pozyskali 2,668 mld PLN - różnica między sprzedanymi i kupionymi akcjami wyniosła 980 mln PLN. Zwiększoną podaż akcji w grudniu można tłumaczyć porządkowaniem portfeli, zwłaszcza przed zamknięciem roku podatkowego. Można też domniemywać, że część insiderów trafnie przewidywała późniejszy rozwój wypadków sprzedając akcje znacznie wyżej, niż wynosi ich obecna wartość.SYTUACJA NA GPW
Giełdzie groził wczoraj krach, kiedy już w pierwszych minutach handlu WIG20 spadał o 4,5 proc. W trakcie dnia inwestorzy raz jeszcze przetestowali poziom porannego dołka i raz jeszcze udało się go obronić. Sytuacja więc zmieniła się wczoraj, choć spadek indeksów o kolejnych kilka procent zdaje się temu przeczyć. Ale pierwszy raz od dawna notowania udało się zakończyć wyższą wartością indeksów, niż na otwarciu - to ważne. Po drugie, wzrosła też wartość transakcji. 3,4 mld PLN to poważna suma jak na GPW - tylko kilka sesji w historii miało porównywalną skalę. Po trzecie - tylko od początku roku wartość indeksów spadła o ok. 20 proc. (mWIG nawet bardziej) i z tej perspektywy akcje stały się bardzo tanie w krótkim czasie, także wskaźnikowo prezentują się zachęcająco. Stąd tak wielu chętnych do ich kupna na wczorajszej sesji.
Podrożały papiery 32. spółek, potaniały 286.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
Wczorajsza sesja na Wall Street przebiegała przy dużych wahaniach, które wyprowadziły indeksy S&P i Dow Jones odpowiednio 0,6 proc. i 0,3 proc. na minusie. Spadki przedłużyły się z poniedziałku, pomimo całkiem niezłych danych makro. Inflacja w cenach konsumenta wprawdzie utrzymuje się powyżej 4 proc., ale spadła w grudniu, a zapasy ropy znacznie się zwiększyły, co zmniejsza presję na wzrost cen tego surowca. Trochę bardziej negatywne były informacje ze spółek (Intel miał słabszą sprzedaż od oczekiwań) i to być może przechyliło szalę na stronę obozu niedźwiedzi w ostatnich godzinach notowań.
W Azji indeksy zyskują ponad jeden procent, jednak po wczorajszej panice jest to marne pocieszenie dla inwestorów. Nikkei odbił się o 2,1 proc., Hang Seng o 1,6 proc., a Kospi o 1,1 proc., przy czym pomógł taniejący jen.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Mickiewicz / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce