Sprzedaż domów w USA najniższa od 12 lat
2008-01-28 22:14
Przeczytaj także: Tydzień: RPP, Fed i dane z USA
Giełdy europejskie zaczęły poniedziałkową sesję na dwuprocentowych minusach po fali silnych spadków, która przeszła przez rynki azjatyckie. Najbardziej traciły spółki surowcowe na taniejącej miedzi i ropie oraz branża finansowa w wyniku przeceny francuskiego Societe Generale, po obniżeniu dla niego rekomendacji przez Citigroup. I w tej branży znalazły się jednak spółki, które odbiegały od rynku in plus jak na przykład holendersko-belgijski Fortis, który zyskał 7 proc. po niższych od oczekiwań stratach z tytułu sub-prime. To pokazuje, jak rozchwiany jest rynek, a nerwowe szukanie wśród spółek czarnych koni przekłada się na jego polaryzację. Po porannych spadkach nastroje jednak się poprawiły dzięki neutralnemu otwarciu na Wall Street, pomimo bardzo słabej publikacji sprzedaży nowych domów w USA. W rezultacie DAX stracił 0,2 proc., CAC40 0,9 proc., a FTSE 1,4 proc.WALUTY
Po słabych danych z rynku nieruchomości w USA, inwestorzy w zasadzie nie mieli wyboru i sprzedawali dolary. W rezultacie kurs euro wzrósł do poziomu 1,48 USD, a więc najwyższego od dwóch tygodni. Z rynku znów da się wyłowić głosy błagające wręcz o szybką interwencję Fed, a więc o kolejną obniżkę stóp. Posiedzenie FOMC już w środę - Komitet kierowany przez Bena Bernanke może tych modlitw wysłuchać.
Jen, który rano zyskiwał na wartości, po południu oddał swoje zyski wobec dolara, a wobec euro dodatkowo stracił 0,7 proc.
Taki przebieg notowań jest naturalnie korzystny ze wszech miar dla złotego. Dolar spadł u nas do 2,445 PLN, euro do 3,616 PLN, a frank do 2,247 PLN.
fot. mat. prasowe
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Mickiewicz / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce