GPW: WIG20 stracił prawie 4 proc.
2008-02-05 17:27
Przewaga sprzedających, która zarysowała się pod koniec wczorajszej sesji była również widoczna podczas dzisiejszych notowań. Indeksy rozpoczęły wtorek poniżej wczorajszego zamknięcia, a w trakcie dnia zdecydowanie pogłębiły spadki.
Przeczytaj także: GPW: WIG20 zyskał 0,86 proc.
Dzień zaczął się spokojnie, indeksy utrzymywały się w okolicach wczorajszego zamknięcia. Słabe zakończenie notowań na Wall Street rynek dyskontował już wczoraj, tak więc nie wywarło ono znacznego wpływu na poranne zachowanie indeksów. Inwestorom nie przeszkodziły nawet słabsze publikacje indeksów PMI obrazujących koniunkturę w sektorze usług. Wartość indeksu PMI w strefie euro w styczniu wyniosła 50,6pkt. (prog. 52pkt.), natomiast ten sam wskaźnik dotyczący sektora usług w Niemczech spadł do poziomu 49,2pkt., co sygnalizuje recesję.Obawa europejskich inwestorów, że spowolnienie gospodarcze w Stanach Zjednoczonych wpłynie na pogorszenie wyników spółek, spowodowała znaczne pogorszenie nastrojów na giełdach w Europie w drugiej części dnia. Wzmogło to znacznie aktywność strony podażowej również na GPW. Indeks WIG20 zaczął systematycznie zniżkować i bez trudu zszedł poniżej 3000 punktów. Sensacyjnie słaba publikacja wskaźnika aktywności w sektorze usług w USA, która miała miejsce przed rozpoczęciem sesji na Wall Street dodatkowo nakręciła spiralę spadków. Indeks ISM spadł w styczniu do poziomu 41,9pkt. (prog. 53pkt.), każdy odczyt poniżej 50pkt. oznacza recesję w tym sektorze. Warszawskie indeksy zareagowały na tą publikację bardzo mocnymi spadkami. Indeks WIG20 zakończył dzień na poziomie 2950pkt. i stracił na zamknięciu prawie 4%.
Dzisiejsza sesja wyraźnie pokazała, że wczorajsze odbicie po ostatniej fali spadków dobiegło końca. Słabe dane makroekonomiczne w połączeniu z małą aktywnością inwestorów podczas dzisiejszej sesji doprowadziły do mocnej przeceny wszystkich indeksów. Nie można jednak mówić o panicznej wyprzedaży, bowiem obroty wyniosły dzisiaj 1,5mld złotych. Główny wpływ na zachowanie indeksów podczas następnych sesji będą miały kolejne publikacje makroekonomiczne m.in. dotyczące amerykańskiego rynku pracy oraz nieruchomości. Jeśli będą odbiegać mocno od oczekiwań to dalsze spadki będą nieuniknione. Rynkiem nadal rządzą emocje i w kolejnych tygodniach nadal można spodziewać się dużej zmienności.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
GPW: notowania WIG20 wzrosły o 0,4%
oprac. : Maciej Dyja / Gold Finance