Opłaty rachunków przez Internet tańsze od tradycyjnych
2008-02-19 10:00
Prawie każdy co miesiąc musi uregulować kilka rachunków: za mieszkanie, za gaz, prąd, czy telefon. Możemy ja opłacić za darmo jeśli skorzystamy z bankowości internetowej.
Przeczytaj także: Gdzie tanio płacić rachunki?
Comiesięczna lista rachunków może w niektórych przypadkach przekraczać nawet 10 pozycji. Szczególnie, jeśli oprócz podstawowych opłat za korzystanie z mieszkania mamy jeszcze w innym banku, niż nasz podstawowy rachunek, kredyt hipoteczny, gotówkowy, a może jeszcze kartę kredytową. I często suma tych wszystkich rachunków przyprawia o zawrót głowy. Nie ma więc sensu dokładać kolejnych kilkudziesięciu złotych, wydanych na prowizje za uregulowanie wszystkich płatności. Lista możliwości jest zaś naprawdę długa.Konto bankowe z dostępem przez internet to zdecydowanie najtańsze rozwiązanie problemu. W większości banków koszt przelewu to zero złotych. Taką ofertę znajdziemy na przykład w MultiBanku, w koncie ING Direct, w Getin Banku na Koncie Internetowym, czy w Planie Internetowym BGŻ-tu. Tam gdzie trzeba za to zapłacić koszt przelewu to góra 1 zł (Millennium, Pekao, Inteligo).
Jeśli zdecydujemy się na typowe konto internetowe nie będziemy płacić również za prowadzenie rachunku. Nie bez znaczenia będzie też oszczędność czasu jaka wiąże się z płatnościami w sieci. Jeśli użytkownik zdefiniuje sobie wcześniej wszystkie rachunki, z których korzysta, to wykonanie serii przelewów zajmie mu góra kilka minut.
Tym, którzy nie chcą korzystać z bankowości internetowej, albo nie chcą obciążać swojej pamięci obowiązkiem regulowania rachunków można polecić … polecenie zapłaty. Rozwiązanie to polega na tym, że podpisujemy odpowiednią umowę z dostawcą usług, za które płacimy, a ten raz w miesiącu sam obciąża nasze konto odpowiednią kwotą. Nie musimy więc pilnować terminów regulowania płatności, a mimo to możemy mieć kontrolę nad naszymi rachunkami, bo niezależnie od polecenia zapłaty faktura za usługi i tak dotrze do naszego domu. Co więcej w terminie 30 dni możemy zareklamować daną płatność i cofnąć pieniądze, jeśli uznamy np., że faktura jest zawyżona.
Oprócz tego, że nie trzeba pamiętać o płaceniu rachunków, to jeszcze jest to dość niedrogi sposób ich regulowania. W niektórych bankach będzie to usługa darmowa (Raiffeisen, BPH Sezam Max, Millennium), gdzie indziej będziemy musieli zapłacić, choć też nie dużo (w PKO BP 1 zł , w Pekao 60 groszy).
Uzupełnieniem polecenia zapłaty może być zlecenie stałe. Można je ustanowić w przypadku rachunków, których wysokość się nie zmienia co miesiąc, czyli na przykład czynsz, czy fundusz remontowy. Ta usługa może być nieco droższa (1,5 zł w PKO BP i Pekao), choć są banki, gdzie jest ona bezpłatna (MultiBank).
Dla tych, którzy lubią tradycyjne metody, nie mogą się przekonać do Internetu, i nie ufają rozwiązaniom w stylu polecenia zapłaty, warto polecić realizację przelewów przez telefon. Tu rozwiązania są dwa: za pośrednictwem automatycznego serwisu lub „żywego” konsultanta. Ten pierwszy sposób będzie oczywiście tańszy, i jego koszt będzie porównywalny z przelewami wykonywanymi przez Internet, czyli w sporej części banków nie będzie przekraczał 1 zł, czasami może być wyższy. Droższe na pewno będą przelewy wykonywane przez konsultanta, ale dla osób nieufnie podchodzących do automatycznych serwisów będzie to wygodniejsze rozwiązanie. W kilku bankach ta usługa jest bezpłatna (Raiffeisen, Plan Aktywny w BGŻ, czy Konto Wygodne w Lukas Banku), w innych te koszty są wyższe i sięgają nawet 4 zł. (Citibank). Średnia stawka na rynku to zaś ok. 2 zł, co nadal jest dość przyzwoitą ceną za opłacanie rachunków.
Przeczytaj także:
Jak płacimy domowe rachunki?
oprac. : Open Finance