GPW: wzrosty głównych indeksów

Przeczytaj także: GPW: WIG20 w dół o 2,1 proc.

Sytuacja zaczęła się jednak zmieniać po południu, kiedy indeksy zaczęły systematycznie piąć się w górę, w czym pomogło lepsze zachowanie innych giełd w Europie. Gracze przystąpili do zakupu akcji, ponieważ liczyli na dzisiejsze odbicie w Stanach Zjednoczonych.

Pretekstem do ataku byków pod koniec dnia stała się publikacja indeksu ISM dla sektora usług w USA. Wskaźnik wzrósł w lutym do 49,3 pkt. z 44.6 pkt. miesiąc wcześniej. Wynik okazał się lepszy od prognoz, które zakładały odczyt na poziomie 47,3 pkt. Wynik poniżej 50 pkt oznacza recesję w tym sektorze, jednak dane zostały odebrane przez graczy pozytywnie, co zaowocowało mocnym wzrostem indeksu WIG20 pod koniec notowań. Indeks WIG20 zyskał na zamknięciu prawie 3% i zdołał zakończyć dzień powyżej 2900 punktów. Indeksy mWIG40 oraz sWIG80 zyskały 0,69% i 0,82%. Dzisiejsze wzrosty odbywały się przy małym obrocie, który wyniósł zaledwie 1,2mld złotych.

Ostatnie spadki na światowych giełdach sprawiły, że graczom do poprawienia nastrojów wystarczył zaledwie trochę lepszy wynik indeksu ISM w sektorze usług w USA, żeby podnieść indeksy znacząco do góry. Atak byków pod koniec notowań sprawił, że indeks WIG20 powrócił powyżej poziomu wsparcia z początku lutego, towarzyszył temu jednak niewielkie obrót. Dzień przyniósł odreagowanie ostatnich spadków, w czym pomogły lepsze odczyty z USA. Nie można jeszcze mówić, że zniżki dobiegły końca. Nadal istnieje duże prawdopodobieństwo spadku indeksów do styczniowych minimów. Obroty towarzyszące notowaniom pokazują, że część inwestorów nadal pozostaje poza rynkiem, ponieważ obawiają się dalszej przeceny.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.