Wielka Brytania: tanieją nieruchomości
2008-03-19 12:54
Angielski rynek nieruchomości zanotował najwyższe spadki od prawie 20 lat. Według portalu Inwestycje.pl w Wielkiej Brytanii zakończył się boom na rynku nieruchomości.
Przeczytaj także: Gorsza sytuacja na rynku nieruchomości
Tak dużego spowolnienia na brytyjskim rynku nieruchomości nie było od 1990 r. - wynika z raportu The Royal Institute of Chartered Surveyors.W ciągu trzech ostatnich miesięcy tylko 4 proc. spośród ankietowanych firm zajmujących się obrotem nieruchomościami stwierdziło, że ceny angielskich domów wzrosły, podczas gdy 57 proc. z nich uznało, że wyraźnie spadły.
W grudniu 2007 r. ceny nieruchomości w Wielkiej Brytanii były o 8,4 proc. wyższe niż w tym samym miesiącu rok temu. Jednak już w styczniu były o 0,4 proc. niższe w stosunku do grudnia zeszłego roku.
Dane dotyczące cen nieruchomości pojawiły się wraz z gorszymi informacjami ekonomicznymi sugerującymi, że brytyjska gospodarka ostro wyhamowała. A wszystko w dniu premiery założeń budżetu przez brytyjskiego kanclerza skarbu Alistaira Darlinga na rok finansowy 2008-2009. Darling przewiduje, że w tym roku tempo rozwoju gospodarczego Wielkiej Brytanii zmniejszy się i wyniesie od 1.75 do 2.25 proc.
Przez kilka ostatnich lat rosła też liczba niesprzedanych domów w angielskich biurach nieruchomości. W ciągu ostatnich 12 miesięcy procent nieruchomości, których nikt nie nabył wzrósł do 48,6 proc. i jest to jednocześnie najwyższa liczba od 1989 r.
Powodem ustającego boomu na angielskim rynku nieruchomości są większe trudności z uzyskaniem kredytu hipotecznego. Teraz przymierzający się do zakupu domu nie mają wystarczającego zabezpieczenia finansowego, a banki znacznie podniosły kryteria przyznawania kredytów. W Wielkiej Brytanii osoba, która chciała kupić dom na rynku pierwotnym w styczniu mogła dostać kredyt na 88 proc. jego wartości, podczas gdy w czerwcu zeszłego roku było to jeszcze 90 proc.
Przeczytaj także:
Na rynku nieruchomości w Polsce nie ma bańki
oprac. : eGospodarka.pl