Wzrosło oprocentowanie kredytów złotowych
2008-03-27 12:01
Przeczytaj także: RPP podnosi znów stopy procentowe. Kredyty zdrożeją
Paweł Majtkowski, analityk Expandera uważa, że w perspektywie miesiąca możemy spodziewać się dalszego wzrostu oprocentowania do około 7,5 proc. Na koniec roku średnie oprocentowanie może wynieść nawet 8 proc.
Trzeci już z kolei w tym roku wzrost oficjalnych stóp procentowych wywoła zapewne także kolejną falę podwyżek oprocentowania depozytów. Obecnie najlepsze lokaty roczne oprocentowane są na 6-6,5 proc. W najbliższych 3 miesiącach najlepsze roczne lokaty powinny być oprocentowane na ponad 7 proc. rocznie. Trzeba jednak pamiętać, że nawet przy takim oprocentowaniu zysk ponad inflację (na koniec lutego roczna inflacja wynosiła 4,2 proc.) będzie niewielki. Będzie on jeszcze pomniejszony przez konieczność zapłaty 19 proc. podatku od zysków z lokat.
Dlaczego drożeją kredyty hipoteczne?
Wzrastające stopy procentowe powodują, że drożeją kredyty hipoteczne. Jednak kredyty powiązane są nie z oficjalną stopą ogłaszaną wyznaczaną przez RPP, a z tzw. stopami rynkowymi, czyli stawkami, po jakich banki pożyczają sobie wzajemnie pieniądze.
Oprocentowanie kredytu hipotecznego składa się właśnie z dwóch składowych:
- rynkowej stopy procentowej, dla kredytów w złotych jest to stawka WIBOR. Sam indeks WIBOR występuje w kilku „odmianach”. Na przykład WIBOR 3-miesięczny wynosi 5,63 proc., a 6-miesięczny 5,84 proc., a oba są przez banki wykorzystywane. Część banków bierze pod uwagę stawki aktualnie obowiązujące, inne banki obliczają własne indeksy na bazie danych historycznych. Różnice pomiędzy bankami są tym większe, im częściej zmieniają się stopy procentowe – wtedy banki w różnym tempie dostosowują się do zmian.
- marży, którą jest stała i stanowi wynagrodzenie banku za udzielenie kredytu.
Ponieważ kredyty opierają się na stopach rynkowych, a nie oficjalnych, to podwyżki stóp NBP mają pośredni wpływ na wzrost ceny kredytu. Często zdarza się tak, że stopy rynkowe wzrastają w wyniku samej zapowiedzi podwyżki, bądź innych czynników, np. spadku płynności na rynku międzybankowym. W dłuższej perspektywie wzrosty stóp oficjalnych i rynkowych są ze sobą ściśle powiązane.
Przeczytaj także:
Rynek znowu wierzy w obniżki stóp procentowych
1 2
oprac. : Maciej Ziętara / eGospodarka.pl