OFE walczą o stopy zwrotu za I kwartał?
2008-03-31 11:14
Przeczytaj także: USA: fundusze akcji straciły w styczniu 45 mld USD
Odbicie z okolic tego wsparcia jest wciąż bardzo słabe. Potwierdza się więc, że na trwały ruch w górę nie ma na razie co liczyć. Takie oczekiwanie jest zbieżne z napływającymi na rynek informacjami. W dalszym ciągu duża część z nich ma negatywne zabarwienie. Co prawda inwestorzy niejednorodnie reagują na pojawiające się wiadomości, gdyż czasami ignorują ważne sygnały, a innym razem nastroje jest w stanie zepsuć wydawałoby się mało istotna rzecz. Ale abstrahując od pojedynczych sesji, a skupiając się na wydarzeniach w szerszej perspektywie widzimy, że zdają sobie sprawę z ryzyka towarzyszącego kupowaniu akcji w obecnej chwili.Nasz rynek w ostatnich dniach poszedł nieco pod prąd wydarzeń na świecie. Można to w jakimś stopniu przypisywać temu, że ku końcowi ma się I kwartał. Otwarte Fundusze Emerytalne mogą więc walczyć o jak najlepsze stopy zwrotu. Tym można tłumaczyć lepsze zachowanie dużych spółek od małych i średnich. Dla portfeli OFE znaczenie mają głównie akcje blue chips. Dziś ostatni dzień kwartału, więc znaczenie tego czynnika przestanie od jutra być istotne.
Końcówka minionego tygodnia przyniosła niepokojące wiadomości nie tylko z Ameryki, gdzie kiepsko wypadł indeks nastrojów konsumentów i potwierdziły się przypuszczenia o coraz mniejszym tempie wydatków konsumenckich. Zły sygnał nadszedł z Wielkiej Brytanii, gdzie dalej schładza się koniunktura na rynku nieruchomości. Wzrost cen domów w marcu zwolnił do 1,1% w skali roku, co jest najsłabszym tempem od 1996 r. Wyraźnie obniżył się marcowy wskaźnik PMI, odzwierciedlający sprzedaż detaliczną w strefie euro. Spadł do 48,2 pkt z 52,4 pkt w lutym. Wartość poniżej 50 pkt odzwierciedla spadek aktywności. Najwyższa od dekady okazała się inflacja w Japonii. Jednocześnie ze strony Europejskiego Banku Centralnego pojawiły się sygnały o gotowości do podwyżek stóp procentowych. Dwaj członkowie tej instytucji – Axel Weber oraz Juergen Stark, mówili o determinacji w walce z inflacją nawet w sytuacji, gdy kryzys na rynku kredytowym odciska negatywne piętno na kondycji gospodarki.
Sytuacja naszej giełdy jest w dalszym ciągu niewyjaśniona. Obroty są mocno ograniczone, co wskazuje na wyczekiwanie na rozwój sytuacji przez dużą grupę inwestorów. W czwartek WIG wspiął się do najwyższego poziomu od końca lutego i osiągnął blisko 48 tys. pkt.
oprac. : Katarzyna Siwek / expander