Tydzień: indeks koniunktury i rynek pracy w USA
2008-03-31 12:00
© fot. mat. prasowe
Od kilku miesięcy inwestorzy giełdowi coraz większą wagę przykładają do indeksów koniunktury - PMI w Europie i ISM w USA. Spadek indeksów poniżej 50 pkt oznacza regres sektora.
Przeczytaj także: Inflacja w Japonii najwyższa od 10 lat
Dlatego m.in. wciąż lepiej postrzegana jest kondycja europejskiej gospodarki. Indeksy PMI dla sektora produkcji w Polsce, Francji, Niemczech i w całym eurolandzie opublikowane zostaną we wtorek, przy czym ekonomiści nie przewidują, by wskazania indeksów miały zejść poniżej poziomu 50 pkt. Co innego USA - tam indeks ISM dla sektora już jest poniżej 50 pkt i ekonomiści mają po prostu nadzieję, że nie będzie on zanadto spadał. Podobnie sprawy mają się z indeksami PMI/ISM dla sektora usług - te poznamy w czwartek. Dzień później dane z rynku pracy w USA. Ekonomiści spodziewają się, że amerykańska gospodarka straciła w marcu 40 tys. etatów.SYTUACJA NA GPW
Seria wzrostów na warszawskiej giełdzie została w piątek przerwana, ale realizacja zysków nie okazała się specjalnie dotkliwa, żaden z indeksów nie spadł więcej niż o 0,5 proc., a sWIG nawet wzrósł. Zniżce, która przeważała przez większość sesji, a której skutki były minimalizowane dopiero w końcówce, towarzyszyły zmniejszone obroty, których wartość podliczono na 1,26 mld PLN. Zmniejszone obroty mogą świadczyć o niewielkiej tego dnia sile sprzedających. Podciągnięcie kursów na koniec notowań nie jest rzadką praktyką na GPW, ale tym razem - ze względu na zbliżający się koniec kwartału - można przypisać je instytucjom finansowym dbającym o dobry wynik w kwartalnych statystykach.
W piątek podrożały akcje 143. spółek, potaniały 135.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
Pierwsza połowa piątkowej sesji na Wall Street przebiegła przy równowadze popytu i podaży, jednak w drugiej inwestorzy sprzedawali akcje, a w rezultacie główne indeksy spadały trzecią sesję z rzędu. S&P przeceniono o 0,8 proc., a Dow Jones o 0,7 proc. przy obrotach najniższych od półtora miesiąca. Niewielka aktywność to wynik zbliżonych do oczekiwań publikacji makro, a przewaga obozu niedźwiedzi wiąże się z kiepskimi nastrojami wokół sektora finansowego. Tym razem obawy rynku dotyczą banku Lehman Brothers, który ma problemy z płynnością, chociaż według analityków Citigroup, nie grozi mu bankructwo.
Na giełdach azjatyckich obecny tydzień rozpoczął się odreagowaniem wzrostów z poprzedniego. Najbardziej dotknęło to giełdę w Tokio. Nikkei stracił 2,3 proc., Hang Seng 17,7 proc., a Kospi zyskał 0,1 proc.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Mickiewicz / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce