eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyPorady finansoweNiski kurs funta: w co inwestować GBP?

Niski kurs funta: w co inwestować GBP?

2008-04-02 12:03

Niski kurs funta: w co inwestować GBP?

© fot. mat. prasowe

Złoty pozostaje bardzo silny. Martwi to osoby zarabiające w obcych walutach. Spółki zajmujące się eksportem liczą straty, jeżeli nie zabezpieczyły się przeciwko ryzyku walutowemu. Z drugiej strony silny złoty umożliwia tańsze zakupy sprzętów RTV-AGD za granicą, które są często lepszej jakości i nie tak drogie, jak te dostępne w Polsce, a także tańsze wyjazdy zagraniczne w celach turystycznych czy naukowych - wynika z obserwacji Bankier.pl.

Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia

Liderem spadków wśród najważniejszych kursów złotego jest para GBP/PLN. Tendencje spadkowe na GBP/PLN utrzymują się z przerwami od 2004 r. W 2004 roku GBP/PLN stracił 24% zniżkując z poziomu 7,3700 zł do 5,7900 zł , natomiast po dwuletniej konsolidacji w 2007 r. zniżki sięgnęły 20% (z poziomu około 6,0000 zł do 4,7954 zł). W 2008 r. para kontynuuje spadki i z dnia na dzień poprawia rekordy słabości. Jak dotąd historyczne minimum zostało zanotowane 31 marca na poziomie 4,4287 zł.

Zanotowane minimum w okolicy 4,4287 PLN w marcu potwierdziło formację trójkąta symetrycznego, która kształtowała się od początku roku. Potwierdzenie formacji sugeruje kontynuację trendu zniżkującego. Spadki nie wykluczają korekt wzrostowych, ale one sięgają w najlepszym razie około 20 groszy, potem dochodzi zwykle do mocnych spadków (około 40 groszy).

Fundamenty sprzyjają spadkom kursu GBP/PLN. Zarówno jest to restrykcyjna polityka pieniężna w Polsce (czeka nas przynajmniej jeszcze jedna podwyżka stóp procentowych o 25 pkt bazowych do poziomu 6%) jak i stabilny wzrost gospodarczy w kraju (ponad 5%). Tymczasem spowolnienie w Wielkiej Brytanii może potrwać od kilku miesięcy do powyżej roku, co będzie na niekorzyść funta, ale na korzyść PLN. Chociaż obniżki stóp procentowych na Wyspach zostały w marcu zatrzymane, jednakże w dalszej perspektywie bardziej prawdopodobne są cięcia niż ich podwyżki, co przy zacieśnianiu polityki monetarnej w Polsce przemawia za słabością funta wobec złotego. Zagrożeniem mogą być kolejne zawirowania na rynkach finansowych, gwałtowne zwiększenie awersji do ryzyka i spadki na rynkach akcji. Jednakże te zjawiska są przejściowe, po nich zwykle wraca dobry sentyment do złotego. Polska waluta pozostaje względnie silna i nie reaguje panicznie na tąpnięcia na innych rynkach finansowych. Zawirowania na rynkach mogą tylko odłożyć w czasie aprecjację polskiej waluty. PLN ma mocne podstawy i wystarczy porównać dynamikę PKB w UK i Polsce by się o tym przekonać. W IV kwartale PKB w Polsce wyniósł 6,2%, a w Wielkiej Brytanii jedynie 2,8%.

Oczywiście dalsza kontynuacja spadków GBP/PLN jest złą wiadomością dla tych, którzy zarabiają w funtach czyli dla polskich emigrantów albo dla tych, którzy oszczędzają w brytyjskiej walucie. Zarobki i oszczędności w funtach topnieją. Dla tych, którzy w 2004 roku po wstąpieniu do UE wyjechali do UK i liczyli na spore przebicie nawet siedmiokrotne (1:7), może to być duże rozczarowanie, jeżeli okazuje się, że teraz zarabiają nawet 40% mniej. Jednakże z drugiej strony właśnie teraz zaczyna powoli być stać przeciętnego Polaka na spędzenie urlopu w Wielkiej Brytanii, bądź by pojechać na wartościowy kurs języka angielskiego.

Co w takim wypadku powinni zrobić zarabiający w funtach lub posiadają spore oszczędności w brytyjskiej walucie Polacy, by nie liczyć strat tylko zyski?

Warto rozejrzeć się za korzystną okazja inwestycyjną w funtach. Ceny domów na Wyspie spadają, więc dogodnym kierunkiem ulokowania pieniędzy na przekór tendencjom wydają się nieruchomości. W perspektywie kilku lat na rynek nieruchomości w Wielkiej Brytanii może powrócić hossa, wtedy będzie można zrealizować zysk. Minusem podobnej transakcji w Polsce na rynku nieruchomości dla wracających z emigracji Polaków może być mocny złoty, który jest obecnie wart więcej niż dwa lata. Relatywnie na przewalutowaniu można więc sporo stracić. A kupno nieruchomości w Polsce wiąże się z dużymi kosztami, bo ceny mieszkań w dobrej lokalizacji o wysokim standardzie (porównywalnym do standardów przeciętnych mieszkań i domów w UK) sięgają szczytów. Oczywiście warto pamiętać, ze ceny nieruchomości w UK są w przeliczeniu na złote również wysokie i przeciętnego Polaka na mieszkanie w UK prawdopodobnie nie stać. Jednakże perspektywa spadków stop procentowych w UK powinna zachęcać do zaciągania kredytów w funtach.

 

1 2

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: