Akcyjne fundusze inwestycyjne odnotowały odpływ środków
2008-04-08 10:24
Przeczytaj także: Indeks S&P 500 mocny przed publikacjami wyników
S&P 500 zbliżył się wczoraj do bariery związanej z lutowymi maksimami, ale to wywołało podaż i indeks zamknął się zyskując niewiele. Racjonalnie patrząc nie mogło to dziwić, bo skala zwyżki na ostatnich sesjach była duża. Osiągnięcie było tym bardziej imponujące, że stanęliśmy u progu sezonu publikacji wyników kwartalnych w USA. Jak wspominaliśmy, ostatnie 20 sesji było najlepszym takim okresem przed początkiem podawania rezultatów kwartalnych od ponad 4 lat. Taki optymizm zastanawia, bo z wynikami spółek wiąże się więcej zagrożeń niż szans. Pokazały to osiągnięcia koncernu Alcoa, który jako pierwsza spółka z DJIA pochwaliła się rezultatami za I kwartał tego roku. Zarobiła znacznie mniej niż przed rokiem i mniej niż się spodziewano. Stało się tak mimo, że sytuacja na rynku surowców była dla spółki sprzyjająca. Firma jest spoza branż, co do których inwestorzy przyzwyczaili się do słabych wyników (głównie finanse i nieruchomości). To może pobudzić obawy o „rozlanie” się kłopotów na inne sektory. To jest największe zagrożenie na ten sezon podawania wyników.Na lokalnym podwórku zwracają uwagę dalsze kłopoty branży funduszy inwestycyjnych. W marcu znów klienci unikali strategii związanych z akcjami. Szacunki wskazują na odpływ środków zarówno z podmiotów akcyjnych, jak zrównoważonych i stabilnego wzrostu. Sumy były dość pokaźne. Trudno liczyć, by w najbliższym czasie mogło się coś w tym względzie zmienić. Dlatego z branżą funduszy inwestycyjnych w kolejnych miesiącach będzie wiązało się raczej ryzyko dalszego odpływu kapitału, niż szans na większy popyt z tej strony.
Otwarte natomiast w dalszym ciągu pozostaje pytanie o poziom alokacji w najbardziej agresywnych funduszach. Z dostępnych danych wynika, że w dalszym ciągu jest nadal wysoka, bardziej charakterystyczna dla hossy niż kłopotów, jakie przeżywamy w ostatnich miesiącach. Trzeba mieć na względzie to, że w razie ugruntowania się przekonania, że nie ma szans na szybką poprawę koniunktury na rynkach, zarządzający mogą zdecydować się schodzić z zaangażowaniem w dół. To byłby negatywny impuls dla giełdy.
Dziś nastroje na parkietach będą pozostawały pod wpływem słabych wyników Alcoa i obaw, że inne spółki też rozczarują. Kurs Alcoa spadł wczoraj w trakcie sesji, jeszcze przed podaniem wyników, o 4%. Negatywnie na koniunkturę w Europie będą też oddziaływać spadki w Azji. Nie wydaje się jednak, byśmy mieli do czynienia z silnym ruchem. Wszystko wskazuje na utrzymywanie się atmosfery wyczekiwania.
Najważniejsze wydarzenia z 7 kwietnia 2008 r.:
- Lutowa produkcja przemysłowa w Niemczech mile zaskoczyła – zwiększyła się o 0,4% m/m, miała spaść w takim stopniu
- Lutowe zezwolenia na budowę domów w Kanadzie spadły o 1%, liczono na wzrost o 1,3%
- Bilans płatniczy Polski za IV kwartał 2007 r. wypadł mniej więcej tak jak prognozowano – deficyt wyniósł 3,2 mld euro
- Wyniki za I kwartał koncernu Alcoa były znacznie gorsze niż rok wcześniej (spadły o 54%) i słabsze od prognoz analityków
Dziś na rynkach
- Marcowe ceny domów w Wielkiej Brytanii
- Liczba rozpoczętych budów w Kanadzie w marcu
- Liczba podpisanych umów sprzedaży domów na rynku wtórnym w lutym w USA
- Minutes, czyli sprawozdanie po ostatnim posiedzeniu (z 18 marca) Rezerwy Federalnej
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Katarzyna Siwek / expander