Kryzys finansowy może pochłonąć 945 mld USD
2008-04-08 18:28
Przeczytaj także: Greenspan: ceny domów ustabilizują się w 2008 r.
Na dzisiejszej sesji w Europie inwestorzy oddali wczorajsze jednoprocentowe zyski, bowiem spadki głównych indeksów miały właśnie taki zasięg. O godz. 17.00 niemiecki DAX, francuski CAC40 oraz brytyjski FTSE100 solidarnie traciły po 0,9 proc. Przecena dotknęła głównie spółki technologiczne, a impulsem do ich sprzedaży były spadki tego sektora na Wall Street, słabe wyniki amerykańskiego AMD oraz obniżenie prognoz przez holenderską spółkę TomTom. Kurs tego największego światowego producenta samochodowej nawigacji satelitarnej poleciał w dół o ponad 10 proc. po zapowiedzi, że przychody ze sprzedaży w obecnym roku spadną właśnie o taki procent. Te informacje świadczą o tym, że obawy o zbyt optymistyczne prognozy dotyczące wyników zarówno w Stanach jak i Europie są jak najbardziej uzasadnione. Niemniej, inwestorzy za oceanem niespecjalnie się tym przejmują - S&P i Dow Jones otworzyły się zaledwie 0,2 proc. na minusie.WALUTY
Notowania euro zawróciły już na dobre z okolic 1,58 USD, które widzieliśmy w nocy naszego czasu. Po południu kurs wspólnej waluty był o grosz niższy. Wskaźniki techniczne cały czas spadają, sugerując możliwość głębszej korekty kursu euro, ale tej jak dotąd nie widać na horyzoncie. Być może jakimś przełomem okażą się kolejne raporty kwartalne publikowane przez notowane na Wall Street spółki, ale póki co inwestorzy zdają się wyczekiwać na czwartkową konferencję prezesa Europejskiego Banku Centralnego.
Jen spadł o 0,2 proc. do dolara i o tyle samo wobec euro. U nas dolar wrócił lekko powyżej 2,20 PLN, euro zatrzymało się na 3,455 PLN, a frank spadł poniżej 2,17 PLN
fot. mat. prasowe
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Mickiewicz / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce