Dziś inflacja w strefie euro i USA
2008-04-16 12:20
© fot. mat. prasowe
Dzisiejsze kalendarium obfituje w publikacje, przede wszystkim w USA. W Wielkiej Brytanii poznamy stopę bezrobocia, w strefie euro inflację za marzec (oczekiwane 3,5 proc.).
Przeczytaj także: Dziś inflacja i wynagrodzenia w Polsce
Marcowa inflacja w strefie euro zapewne tylko potwierdzi, obawy Europejskiego Banku Centralnego, który nie chce - póki co - obniżać stóp procentowych. Wzrost cen na poziomie 3,5 proc. byłby najwyższym od lat. Inflację poznamy także w USA - oczekuje się, że wzrost cen wyniósł 0,3 proc. m/m. Oprócz tego również dynamikę produkcji przemysłowej w USA (spadek o 0,1 proc.) oraz wykorzystanie mocy produkcyjnych (80,4 proc.). Dotrą także dane z rynku nieruchomości - liczba wydanych pozwoleń na budowę (spadek o 1,4 proc.) i liczba noworozpoczętych budów (prognozowany spadek o 3,8 proc.). Ponadto opublikowany zostanie raport Fed o stanie gospodarki, oraz raporty kwartalne kolejnych spółek - m.in. Coca-Coli czy E-bay.SYTUACJA NA GPW
Wtorkowe notowania na dobrą sprawę rozpoczęły się wczesnym popołudniem, bo rano na warszawskim parkiecie działo się bardzo niewiele. Tym samym aktywni jeszcze na rynku inwestorzy swoje decyzje zdają się w całości uzależniać od rozwoju sytuacji w USA. Stąd też rynek kolejny raz zignorował lokalne dane o wzroście wynagrodzeń i spadku inflacji, a bardziej przejął się mało w gruncie rzeczy istotnym odczytem indeksu koniunktury gospodarczej w regionie Nowego Jorku. Indeks ten wyraźnie wzrósł, a wraz z nim również indeksy giełdowe w Europie, w tym i u nas. Wzrost nie został poparty obrotami - po całym dniu handlu podliczono je na 800 mln PLN - najmniej od października 2006 r. Co przypomina nam, że rynek wciąż znajduje się w trwającej od trzech miesięcy konsolidacji, a ruchy wewnątrz niej, po prostu nie mają dużego znaczenia.
Wczoraj podrożały akcje 121. spółek, potaniały 161.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
Wczoraj główne indeksy Wall Street odrobiły część strat z poprzednich spadkowych sesji. Przy utrzymujących się bardzo niskich obrotach S&P i Dow Jones zyskały po pół procenta. Na plusy wyszły dzięki lepszym od oczekiwań nastrojom przedsiębiorców ze stanu Nowy Jork oraz dobrym wynikom kwartalnym Johnson&Johnson i kilku regionalnych banków. Mieszane uczucia wywołał wzrost cen ropy. Z jednej strony wywindował akcje spółek wydobywczych, z drugiej pociągnął w dół akcje linii lotniczych. Sesję generalnie można uznać za spokojną, a brak większej aktywności popytu jest wynikiem publikowanych do końca tygodnia wyników finansowych dużych amerykańskich banków. Po wtorkowej stracie Wachovii mało kto spodziewa się pozytywnej niespodzianki.
Nikkei wzrósł o 1,2 proc., Kospi 0,9 proc., a Hang Seng 0,6 proc. za sprawą drożejącej ropy i taniejącego jena.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Mickiewicz / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce