Zbyt mało pieniędzy na GPW
2008-04-22 12:20
Choć pierwsza sesja tygodnia na naszej giełdzie pozostawiła kiepskie wrażenie, to ze względu na niskie obroty znów trudno z niej wyciągać dalej idące wnioski. W dalszym ciągu brakuje kapitału zdolnego pociągnąć notowania w górę, więc opadają pod własnym ciężarem.
Przeczytaj także: S&P 500 pokona 1395 pkt?
Podaż jednak zbyt mocno nie naciska, więc gdyby tylko więcej pieniędzy znalazło się na parkiecie nie byłoby większych trudności z podbiciem kursów. Pytanie jednak skąd te pieniądze miałyby się wziąć. Jaka jest sytuacja w TFI wszyscy widzą. Sami prezesi największych towarzystw przyznają, że sprzedaż idzie kiepsko. OFE przyzwyczajone są do kupowania raczej na zniżkach, więc też nie wysuwają się przed szereg. Natomiast postawa inwestorów zagranicznych jest trudna do odgadnięcia. Z jednej strony, w ostatnim czasie pojawiło się kilka opinii zachęcających do przeważania naszych akcji w portfelach (Morgan Stanley, Citigroup, Erste Bank), ale jednocześnie nasz region wciąż nie cieszy się dobrą opinią, o czym świadczą odpływy z funduszy lokujących na EMEA. W takiej sytuacji pozostaje czekać, że umocnienie koniunktury na amerykańskiej giełdzie poprawi globalny klimat i tym samym pociągnie za sobą wszystkie rynki na świecie, w tym warszawski.Wczorajsza sesja wypadła blado także ze względu na reakcję na wyniki Banku Millennium. Mimo, że były trochę lepsze od przewidywań, kurs banku poszedł w dół i to znacznie, bo o 3,5%. Skoro więc korzystne wiadomości nie są w stanie poprawić nastrojów, to istnieje obawa, że gdy pojawią się gorsze, rynek nie będzie w stanie się im oprzeć. Po takim początku sezonu wyników kwartalnych trudno się u nas spodziewać pozytywnego impulsu z tej strony. Widać, że obawy wciąż przeważają nad dostrzeganiem szans.
Amerykanie kolejny raz w ostatnim czasie wykazali odporność na gorsze wiadomości. Giełda całkiem dobrze zniosła słabe wyniki Bank of America. Niewielki spadek S&P 500 biorąc pod uwagę, że jest bardzo blisko silnego oporu w postaci szczytu z początku lutego, trzeba uznać za oznakę siły. Przyczyniły się do tego wyższe ceny ropy naftowej, które wsparły ceny akcji firm paliwowych. Przy 1,7-proc. zniżce spółek finansowych z S&P 500, przedsiębiorstwa paliwowe zyskały wczoraj 0,9%. Przypomnijmy, że udział jednych i drugich w kapitalizacji indeksu w ostatnim czasie praktycznie się zrównał.
Widać, że zapatrywanie inwestorów na przyszłość sektora finansowego wyraźnie się zmieniła na lepsze. Już tak bardzo nie boją się odpisów związanych z utratą wartości aktywów. Jest tak zapewne ze względu na to, że widzą nabywców na nowe akcje, które mają uzupełniać braki w kapitałach instytucji finansowych. Trudno jednak abstrahować od tego, że nowe emisje wpływają na pogorszenie wycen. Na dłuższą metę to niekorzystne zjawisko. Tym bardziej, że co jakiś czas słychać głosy, że sytuacja na rynkach finansowych nie jest jeszcze stabilna, szczególnie jeśli chodzi o rynek pieniądza. Wczoraj przekonywał o tym szef Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet mówiąc o napięciach na rynku pieniężnym.
Uwagę zwraca też nastawienie amerykańskich firm na przyszłość. Z ankiety NABE wynika, że w I kwartale tego roku poprawę popytu sygnalizowało jedynie o 6 pkt proc. więcej firm niż pogorszenie. To najgorszy wynik od 2001 r. Kwartał wcześniej było to 20 pkt proc. Z raportu wynika, że przedsiębiorstwa planują zmniejszyć tempo zatrudniania oraz ograniczyć inwestycje. To oznacza, że obserwowane zjawiska w amerykańskiej gospodarce przekładają się na perspektywy szerokiego grona firm. Tego najbardziej właśnie się obawiamy – by trwające spowolnienie nie rozlało się na inne sektory niż finanse i nieruchomości. Takie wyniki ankiety zagrożenie to potęgują.
Najważniejsze wydarzenia z 21 kwietnia 2008 r.:
- Szwajcarska inflacja PPI za marzec wyniosła 3,9%, liczono na 3,5%
- Wyniki za I kwartał Bank of America, drugiego największego banku w USA, były słabe – zyski spadły o trzy czwarte, przychody o 6%, rozczarował też farmaceutyczny koncern Elli Lilly
Dziś na rynkach
- Prognozy Texas Instruments na II kwartał tego roku rozczarowały inwestorów
- Marcowa sprzedaż detaliczna w Polsce
- Marcowa stopa bezrobocia w Polsce
- Marcowa inflacja bazowa w Polsce
- Decyzja Banku Kanady w sprawie stóp procentowych
- Sprzedaż i ceny domów na rynku wtórnym w USA
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Katarzyna Siwek / expander