Inwestorzy giełdowi boją się drogiej ropy
2008-04-23 09:43
Przeczytaj także: Sesja giełdowa w USA potwierdzeniem siły rynku
Spadła też i to bardzo mocno, mediana cenowa (7,7 procent w stosunku do zeszłego roku). Znaleźli się ekonomiści, którzy twierdzili, że dane nie są złe… bo mogłyby być gorsze, ale zupełnie inaczej odebrał ten raport rynek walutowy.Wcześniej (rano) kurs EUR/USD zanurkował (normalna korekta po poniedziałkowych wzrostach), ale potem zawrócił i przekroczył znowu poziom 1,59 USD. Z pewnością wpływ na takie zachowanie walut miała wypowiedź Nicholasa Garganasa, członka rady EBC. Stwierdził on, że spowolnienie w amerykańskiej gospodarce jest dramatyczne, ale ma małe przełożenie na gospodarkę strefy euro. Również Christian Noyer i Yves Mersch z ECB stwierdzili, że bank może być zmuszony do podwyższenia stóp procentowych, aby opanować wzrost inflacji. Jednak od południa kurs się osuwał i dopiero publikacja danych z rynku nieruchomości dała sygnał do wyprzedaży dolara. Duże osłabienie dolara musiało się przełożyć na wzrosty cen surowców. Cena baryłki ropy zaatakowała poziom 119 USD, ale koniec handlu przyniósł realizację zysków, więc skończyło się na 118 USD, czyli wzroście o 1,2 procent. Niektórzy analitycy twierdzą, że to drożejąca ropa osłabiła dolara, ale zdecydowanie nie mają racji.
Wzrost ceny ropy zmartwił inwestorów na rynku akcji (można powiedzieć, że wreszcie zmartwił). Szczególnie mocno traciły akcje towarzystw lotniczych. Szkodził temu sektorowi również raport UAL (właściciel United Airlines) po tym jak ta linia lotnicza poinformowała o stracie trzy razy większej niż rok temu (kurs spadał o ponad 30 procent). Traciły również spółki sektora sprzedaży detalicznej (droga ropa to mniej pieniędzy w kieszeni konsumenta na inne wydatki). Inne raporty kwartalne też nie cieszyły. Po poniedziałkowej sesji Texas Instruments poinformował, że zyski były zgodne z oczekiwaniami, ale prognozy na ten rok zdecydowanie niższe. Cena akcji spadała. DuPont poinformował, że jego zysk kwartalny był wyższy od prognoz. Spółka w tym miesiącu podniosła prognozy, ale realny zysk okazał się być jeszcze lepszy. Jednak akcje taniały, bo firma zapowiedziała, że trudne warunki do prowadzenia biznesu utrzymają się w przez cały rok.
Generalnie można powiedzieć, że gdyby nie droga ropa, to powodów do wielkiego przerażenia nie było. Nie dziwiło więc, że przez pierwsze dwie godziny sesji indeksy traciły bardzo umiarkowanie. Dopiero po 17.30, kiedy cena ropy gwałtownie ruszyła do góry po godzinnym odpoczynku w okolicach 117 USD, ceny akcji zaczęły szybko spadać. Jednak na dwie godziny przed końcem sesji indeksy zaczęły pełznąć na północ i sesja skończyła się co prawda spadkiem, ale nie takim, który miałby znaczenie techniczne. Nadal obowiązuje sygnał kupna.

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion