Ceny obligacji na świecie spadają
2008-06-10 11:59
© fot. mat. prasowe
Ben Bernanke dołączył do grona prezesów banków centralnych gotowych walczyć z rosnącą presją inflacyjną. To oznaczać może podwyżki stóp w USA - obligacje spadają w rekordowym tempie.
Przeczytaj także: Jaka inflacja w Polsce i USA?
Szef amerykańskiego banku rezerw federalnych powiedział wczoraj, że ryzyko recesji w USA jest mniejsze niż kilka miesięcy temu - to oczywiście dobra wiadomość dla rynków. Ale dodał także, że jest zdecydowany dać silny opór rodzącej się presji inflacyjnej, co rynek zinterpretował, jako zapowiedź rychłych podwyżek stóp procentowych. Biorąc pod uwagę tylko dwa ostatnie dni rentowność obligacji dwuletnich USA wzrosła o prawie 50 pkt bazowych do 2,94 proc. Wzrosła także rentowność obligacji australijskich (o 17 pkt) i japońskich (o 12 pkt do 1,41 proc.). Dealerzy zakładają, że Fed podniesie w tym roku stopy o 25-50 pkt bazowych.SYTUACJA NA GPW
Indeksom warszawskiego parkietu nie udało się obronić przed pogorszeniem nastrojów na rynkach zagranicznych. Piątkowa przecena na Wall Street zniechęciła inwestorów na tyle, że na wykresach czterech głównych indeksów pojawiła się wczoraj luka bessy (piątkowe minimum było powyżej wczorajszego maksimum). To negatywny sygnał, który jeszcze pogorszył i tak już nieciekawą sytuację spółek małych i średnich. Indeks mWIG40 poprawił styczniowe dołki i w cenach zamknięcia jest najniżej od 21 miesięcy, natomiast sWIG80 po sześciu spadkowych sesjach z rzędu doszedł już prawie do minimum indtraday ze styczniowej paniki. W tym kontekście, znacznie mniej powodów do obaw mają posiadacze polskich blue chipów, które wprawdzie również tracą, ale ich indeks obronił się na razie na poziomie 2.800 pkt. Obroty utrzymują się nisko - wczoraj było to 740 mln PLN.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Amerykańscy inwestorzy nie do końca zdążyli otrząsnąć się po piątkowym tąpnięciu i w poniedziałek indeksy z Wall Street wskazywały na niezdecydowanie rynku. DIJA wzrósł o 0,6 proc., NASDAQ spadł o 0,6 proc., a indeks szerokiego rynku S&P 500 rzutem na taśmę zdołał wyjść na śladowy plus. Sektor finansowy nie pozbierał się z kryzysu, o czym przypomniały takie renomowane instytucje jak Lehman Brothers, Royal Bank of Scottland czy szwajcarski UBS, które zmuszone zostały do przeprowadzenia emisji w celu ściągnięcia od inwestorów łącznie kilkudziesięciu miliardów USD. W Azji we wtorek dominowały spadki - Nikkei stracił 1,1 proc., Hang Seng 3,6 proc., B-Shares Shanghai aż 6,5 proc.
fot. mat. prasowe
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel, Ł. Mickiewicz / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce