eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarzeUSA: Morgan Stanley osłabił sektor finansowy

USA: Morgan Stanley osłabił sektor finansowy

2008-06-19 11:27

W środę sesja na rynkach europejskich rozpoczęła się od spadku indeksów. Była to prosta reakcja na wtorkowe zachowanie rynków amerykańskich.

Przeczytaj także: Goldman Sachs wpłynął na spadek indeksów

Kurs EUR/USD po nocnym spadku odbijał, a za pretekst posłużyła opinia Jürgena Starka z Europejskiego Banku Centralnego, który powiedział, że wzrosło zagrożenie dla stabilności cen. Odebrano to jako kolejny sygnał zbliżającej się podwyżki stóp. Jednak długo ten wzrost nie trwał i dolar zaczął się wzmacniać, co na krótki czas pomagało graczom na rynku akcji. Po południu skala zniżki się zwiększyła.

W USA po wtorkowej przecenie bykom bardzo potrzebne były dobre raporty kwartalne Morgan Stanley i FedEx. Ich publikacja była jedynymi umieszczonymi w kalendarium wydarzeniami, które mogły wpłynąć na zachowanie rynków. Tym razem jednak optymiści mieli pecha. W obu raportach gracze znaleźli powody do sprzedawania akcji.

Morgan Stanley opublikował zysk lepszy od oczekiwań, ale po pierwsze był on jednak niższy o 57 procent w stosunku do zeszłego roku, a po drugie przychody były wyraźnie niższe od prognoz. Być może gracze jakoś by się z tym pogodzili, ale Fifth Third Bancorp, drugi co do wielkości regionalny bank w Ohio, obniżył dywidendę o 66 procent i zapowiedział sprzedaż nowych akcji. Ta informacja załamała kursy banków regionalnych i, potęgując wpływ raportu Morgan Stanley, przeniosła się na cały sektor finansowy. Drugi oczekiwany raport też rozczarował. FedEx osiągnął zysk wyraźnie mniejszy od oczekiwań i obniżył prognozę na trwający kwartał (powodem wzrost kosztów, szczególnie paliwa). Ta znana firma dostarczająca przesyłki, traktowana jest (podobnie jak inne spółki tego sektora) jako barometr gospodarki. Im więcej przesyłek, tym większa aktywność gospodarcza, wiec nic dziwnego, że gracze się zdenerwowali.

Indeksy giełdowe szybko spadały. Nieśmiały popyt pojawił się dopiero wtedy, kiedy indeks S&P 500 naruszył wsparcie na poziomie dna z 11 około 90 minut i jasne było, że atak byków w ostatniej godzinie znacznie może znacznie zredukować skalę spadku (nadzieja na ukształtowanie podwójnego dna). Nie wiadomo było jednak, czy mają one na to wystarczająco dużo sił. Okazało się, że mają, ale na krótki czas i nie za dużo. Owszem, udało się ocalić wsparcie, ale nie jest to wielkie osiągnięcie. Byki mają w czwartek ostatnią szansę. Jeśli indeksy znowu spadną to dadzą sygnał do testowania styczniowo - marcowego dna.

 

1 2

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: