Decyzja RPP w centrum uwagi
2008-06-25 11:56
© fot. mat. prasowe
Zarówno decyzje Rady Polityki Pieniężnej jak i Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) wydają się przesądzone. W Polsce dojdzie do kolejnej podwyżki stóp, w USA jeszcze nie teraz.
Przeczytaj także: Jaka sprzedaż detaliczna i ceny domów w USA?
Zmartwieniem i obiektem dociekań inwestorów, jest zawartość komunikatów i wypowiedzi członków Rady po jej posiedzeniu. Dodatkową ''atrakcją'' jest nowa projekcja inflacyjna przygotowana przez NBP, z którą RPP już się zapoznała, a rynek dopiero ją otrzyma. To na jej podstawie będzie można próbować odgadnąć, czy mamy do czynienia z ostatnią podwyżką stóp, czy też potrzebne będą kolejne (i kiedy). Z kolei w komunikacie po posiedzeniu FOMC inwestorzy spodziewają się znaleźć zapowiedzi podwyżek stóp w niedalekiej przyszłości. Inflacja jest zbyt silna, by bank centralny mógł ją dłużej bagatelizować. Ponadto dziś dane o sprzedaży nowych domów w USA i zamówienia na dobra trwałego użytku.SYTUACJA NA GPW
Wczorajsza sesja rozpoczęła się od próby zniwelowania spadków z końcówki sesji poniedziałkowej. WIG20 podciągnął 20-30 pkt i na tym poziomie utrzymał się mniej więcej do godz. 11.00. To było wszystko, na co stać było kupujących tego dnia. Z wolna do głosu dochodzili sprzedający, którzy po południu zepchnęli WIG20 na minusy. Indeksy małych i średnich spółek zakończyły dzień 2-proc. spadkami, WIG20 wykazał się większą odpornością na spadki w USA (w czasie działania GPW, na Wall Street indeksy traciły ponad 1 proc.), ale być może słowo ''odporność'', należałoby zastąpić obojętnością. Nieźle trzymał się sektor bankowy, słabiej akcje spółek paliwowych. Obroty wzrosły powyżej 900 mln PLN. Końcówka półrocza sprzyja porządkowaniu portfeli, przy czym w obecnych warunkach porządki oznaczają raczej wyrzucanie zbędnych papierów, a nie dokupowanie nowych.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
We wtorek po publikacji danych o najgorszych nastrojach konsumentów od 16 lat amerykańskie indeksy miały raczej znikome szanse na utrzymanie się powyżej kreski. Zarówno DJIA, jak i S&P 500 przy wysokiej zmienności straciły na koniec dnia 0,3 proc. Indeks Conference Board, który jest barometrem optymizmu konsumentów do gospodarki i skłonności do wydawania pieniędzy spadł z 58,1 pkt do 50,4 pkt, ekonomiści oczekiwali wprawdzie pogorszenia, ale konsensus kształtował się na poziomie ok. 56 pkt. Źródło kryzysu instytucji finansowych, czyli rynek nieruchomości, również nie wskazuje na odbicie od dna - w 20 największych miastach ceny domów spadły do poziomu z 2004 r. (indeks S&P/Case Shiller spadł w kwietniu o 15,3 proc.), chociaż w niektórych regionach rzeczywiście tempo przeceny powoli hamuje.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce