Fed: stopy procentowe bez zmian
2008-06-26 10:19
Przeczytaj także: USA: spadł indeks zaufania konsumentów
Indeksy giełdowe ruszyły ostro na północ od początku sesji, a spadek ceny baryłki ropy o trzy procent skale zwyżki wzmocnił. Koniec półrocza, wyprzedanie techniczne rynku i czekanie na pomoc Fed w sytuacji, kiedy na rynek nie dotarły żadne dramatyczne informacje musiały wyzwolić popyt. Komunikat FOMC zwiększył skalę zwyżki, ale godzinę przed jej końcem zaczęła się realizacja zysków, która znacznie wzrosty zredukowała (w przypadku DJIA do zera). Kończące półrocze „window dressing” należy uznać za rozpoczęte, ale rozpoczęte w niedobrym stylu. Pamiętać też trzeba, że w fundamentach nic się nie zmieniło, a prawdziwa reakcja na wynik posiedzenia FOMC często pojawia się dzień po posiedzeniu.GPW, idąc za innymi giełdami europejskimi, rozpoczęła środową sesję od wzrostu indeksów. Jednak bardzo szybko zaczęły się one osuwać. W okolicach południa zapanował marazm, ale potem ceny akcji zaczęły znowu spadać i indeksy zabarwiły się na czerwono. Rynek na tle innych giełd, gdzie indeksy rosły, wyglądał beznadziejnie. Ostatnia godzina wyzwoliła nieśmiały popyt, dzięki któremu indeksy delikatnie wzrosły. W niczym nie zmienia to fatalnego obrazu rynku.
Dzisiaj możemy napocząć sesję wzrostem (tak jak wszystkie w tym tygodniu), chociaż dużo zależy od tego, co będzie się działo na innych giełdach, a nie oczekuję tam entuzjazmu. Poza tym wszyscy już wiemy, że początek sesji nie ma najmniejszego znaczenia. Nasz rynek na małym obrocie (w środę był bardzo mały) może zrobić to, co się graczom na rynku kontraktów zamarzy i w niczym nie zmieni to obrazu technicznego. Jedno jest pewne: obóz byków jest dramatycznie słaby.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
1 2
oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion