NBP: w 2010r. inflacja może spaść do 3,1 proc.
2008-07-01 09:30
Przeczytaj także: Inflacja w Polsce w 2007 i jej perspektywy na 2008 rok
30 czerwca br. na konferencji prasowej w Centrali NBP został zaprezentowany najnowszy Raport o inflacji – Czerwiec 2008. Projekcja została opracowana w Instytucie Ekonomicznym NBP. Do opracowania projekcji wykorzystano model makroekonomiczny NECMOD. Nadzór merytoryczny nad pracami związanymi z projekcją sprawował ptof. Zbigniew Hockuba, członek Zarządu NBP.Po prezentacji Raportu, dyskutowano na temat zależności między poziomem inflacji a mechanizmem podnoszenia stóp procentowych. Przedstawiciele Instytutu Ekonomicznego NBP prowadzący konferencję wyjaśnili, że obniżenie inflacji o 0,3 pkt. proc. wymagałoby podniesienia stóp procentowych o 100 pkt bazowych, w dodatku z 2,5-letnim wyprzedzeniem.
„Z tego wynika, że jeśli chcielibyśmy sprowadzić inflację do celu i gdybyśmy podnieśli stopy procentowe w roku 2006 lub na początku 2007 o 300 pkt. bazowych, to mielibyśmy spadek inflacji o 1 proc. po około dwóch latach, zakładając, że inne czynniki nie będą się zmieniać, co jest założeniem dosyć trudnym do przyjęcia” – powiedział prof. Zbigniew Hockuba, zastrzegając, że są to rozważania wyłącznie teoretyczne, oparte o model wykorzystywany do opracowania projekcji inflacji i PKB.
„Inaczej mówiąc, gdybyśmy mieli stopy procentowe – teoretycznie – na poziomie ok. 4 proc. i podnieśli je do ok. 7 proc. to prawdopodobnie inflacja byłaby niższa o ok. 1 proc. na koniec roku 2008, czyli wynosiłaby ok. 3 proc.” – dodał prof. Zbigniew Hockuba. „Gdybyśmy w modelu podnieśli stopy jeszcze wyżej, czyli nie do 7, a do 10 proc. to wówczas prawdopodobnie inflacja mogłaby zejść do poziomu celu NBP” – podkreślił.
Podsumowując, prof. Zbigniew Hockuba przyznał, że dzisiejsza inflacja jest zjawiskiem globalnym, które byłoby łatwiejsze do zwalczenia przy bardziej skoordynowanej polityce różnych banków centralnych. „Nie mówię, że banki mają się umawiać, bo każdy podejmuje niezależne decyzje, ale chodzi mi o koordynację bardziej spontaniczną” – zastrzegł, dodając, że przy zwalczaniu inflacji pomocna byłaby także współpraca między bankiem centralnym a resortem finansów. „Nie jest łatwo w takich czasach walczyć z inflacją, ale – mamy nadzieję poradzimy sobie z tym zjawiskiem (…) Jak pokazują nasze projekcje, na koniec horyzontu projekcji (rok 2010) inflacja wraca w pobliże celu” – dodał prof. Zbigniew Hockuba. Cel inflacyjny NBP to 2,5 proc. z możliwością odchylenia o 1 pkt. proc. w każdą stronę.
Raport o inflacji jest publikowany przez NBP trzy razy w roku. Dokument zawiera – poza projekcją inflacji i PKB – ocenę Rady Polityki Pieniężnej, która dotyczy przebiegu bieżących i przyszłych procesów makroekonomicznych wpływających na inflację.
oprac. : eGospodarka.pl